Zuchwała kradzież nad Maltą. Mewa okradła żołnierza

Jeden ze strzelców z doborowej służby wojskowej wystosował pismo do swoich przełożonych. Poinformował w nim o utracie przepustki, do której miała przyczynić się mewa srebrzysta znad jeziora Maltańskiego w Poznaniu.

W mediach społecznościowych opublikowano zdjęcie dokumentu, który trafił 17 lipca do jednostki wojskowej w zachodniopomorskim Wałczu. Jeden ze strzelców informuje swoich dowódców o zdarzeniu, które miało rozegrać się 15 lipca nad jeziorem Maltańskim w Poznaniu.

Złodziejem mewa

Żołnierz uzasadnia brak służbowej przepustki kradzieżą, którą miała dokonać mewa srebrzysta. W meldunku skierowanym do przełożonych wojskowy pisze, że ptak nadleciał i ukradł mu portfel z wszystkimi dokumentami, w tym z książeczką wojskową i przepustką do jednostki.

Autor meldunku zaznacza, że po kradzieży mewa srebrzysta „oddaliła się w nieznanym kierunku”.

Rozgłośnia RMF FM potwierdziła autentyczność pisma, które trafiło do dowódcy 100 Batalionu Łączności w Wałczu.

Zobacz też: Z Poznania pojechali do Piły, żeby ukraść 800 złotych. Kara może być druzgocąca

Hubert Ossowski
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl