Porywające wykonanie singla „Początek” w wykonaniu składu Męskie Granie Orkiestra, powracający po długiej przerwie Dawid Podsiadło, Zalewski brawurowo interpretujący utwory Niemena oraz zaskakujący goście – tak wyglądał pierwszy koncert w ramach trasy Męskie Granie.
Wszystko zaczęło się od udanego powrotu zespołu POGODNO, który po latach ponownie zagrał na trasie. Razem z muzykami gościnnie wystąpili Skubas oraz Krzysztof Zalewski. Następnie na scenę główną wkroczył zespół COMA, który zaserwował publiczności sporą dawkę rockowych brzmień. Do artystów w trakcie koncertu dołączył Patryk Pietrzak, który na tegorocznej trasie pojawi się jeszcze z zespołem Ted Nemeth. Zaraz po tym występie nastąpiła muzyczna wolta i swój hip-hopowy repertuar zaprezentowali muzycy z FISZ EMADE TWORZYWO. Artyści nie zawiedli i zagrali tak lubiane przez słuchaczy utwory: „Telefon” oraz „Biegnij dalej sam”.
Po godzinie 20 rozpoczęły się indywidualne koncerty członków tegorocznego składu Męskie Granie Orkiestra. Dla publiczności zagrał najpierw Krzysztof Zalewski, który wraz z zespołem brawurowo zinterpretował utwory Czesława Niemena w ramach projektu „Zalewski śpiewa Niemena”. Po tym niezwykle udanym koncercie nadszedł czas na kolejnego fenomenalnego muzyka – Korteza. Artysta czarował zebranych swoim lekko zachrypniętym głosem i głębokimi tekstami. Kiedy po nim na scenę wkroczył Dawid Podsiadło, zawrzało. Publiczność, która nie mogła doczekać się powrotu artysty po ponad rocznej przerwie, z pewnością się nie zawiodła. Podsiadło zaprezentował zarówno znane utwory, jak i te z nowego repertuaru, w tym najnowszy singiel – „Małomiasteczkowy”.
Emocje sięgnęły zenitu, gdy na scenie pojawił się zespół Męskie Granie Orkiestra w składzie KORTEZ, PODSIADŁO, ZALEWSKI oraz Marcin Macuk, Olek Świerkot, Kuba Staruszkiewicz, Pat Stawiński i Andrzej Markowski. Muzycy po raz pierwszy zaprezentowali program przygotowany na potrzeby tegorocznej trasy. Dla zebranej publiczności na nowo zinterpretowali zarówno klasykę, jak i nowsze utwory, wnosząc do projektu dużą dozę świeżości. Artyści bardzo energetycznie wykonali m.in. „Grandę” Brodki, w czym wspierała ich Katarzyna Groniec. Na scenie zespołowi towarzyszył także Maciej Maleńczuk. Artyści wspólnie zaśpiewali „Szare miraże”. Największą atrakcją było jednak wykonanie singla „Początek”. Gdy po raz pierwszy na trasie skład zagrał promujący ją utwór, publiczność szalała, śpiewając razem z artystami.