Sąd rejonowy w Poznaniu przychylił się do wniosku prokuratury i uznał, że 37-letni mężczyzna zatrzymany w sprawie niedzielnych burd na stadionie przy ulicy Bułgarskiej trafi na 3 miesiące do aresztu. Zdaniem sądu areszt jest konieczny, bo gdyby podejrzany przebywał na wolności, mógłby wpływać na zeznania innych osób związanych z tą sprawą.
To jedyny pseudokibic wobec którego został zasądzony trzy miesięczny areszt tymczasowy. Mężczyzna miał już wcześniej konflikt z prawem. Miał zasądzony zakaz stadionowy ale on dotyczył tylko meczów Lecha Poznań z Jagiellonią Białystok. Na meczu z Legią przebywał więc legalnie. Śledczy ustali na podstawie zapisów z monitoringu, że mężczyzna była jedną z osób która zniszczyła płot oddzielający trybunę od boiska a później z zasłoniętą twarzą wbiegł na boisko. Grozi mu za to do 5 lat więzienia.
Prokuratura postawiła także zarzutu 16 innym chuliganom którzy zostali zatrzymani w tej sprawie. 6 kolejnych czeka na przesłuchanie. Policja twierdzi, że ustaliła już tożsamość kolejnych pseudokibiców którzy brali udział w burdach a zatrzymanie ich to kwestia czasu.
