fot. Łukasz Gdak / wpoznaniu.pl
Mecz pomiędzy Wisłą Płock a Wartą Poznań zakończył się wynikiem cztery do zera dla gości z Mazowsza. Trzy bramki padły w pierwszej połowie meczu.
Jako pierwszy na listę strzelców w po niespełna kwadransie wpisał się Rafał Wolski. Liczbę trafień podniósł do dwóch po kolejnych siedmiu minutach. Tuż przed przerwą trzeciego gola dla Wisły Płock zdobył David Álvarez. Hiszpan podobnie jak jego kolega z drużyny zdobył też drugie trafienie. Kolejny gol piłkarza padł dwie minuty po rozpoczęciu drugiej części spotkania.
To druga z rzędu porażka Zielonych w ekstraklasie. Po spotkaniu z Wisłą Płock klub z Poznania znalazł się na ostatnim, osiemnastym miejscu w tabeli z niekorzystnym bilansem bramek, który wynosi minus pięć. Reszta drużyn najwyższej polskiej ligi dopiero rozegra swoje mecze, jednak wiele wskazuje na to, że Zieloni pozostaną na szarym końcu przynajmniej do następnego meczu.