Lech Poznań w 1/16 finału Ligi Konferencji zmierzy się z mistrzem Norwegii z poprzedniego sezonu. Bodo/Glimt to drużyna, która otarła się w tym roku o grę w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Według ekspertów to jedno z najtrudniejszych losowań dla Lecha.
BYLE NIE KARABACH
Podczas poniedziałkowego losowania par 1/16 finału Ligi Konferencji Europy John van den Brom miał tylko jedno życzenie. Holenderski trener nie chciał trafić na Karabach Agdam. Podkreślał, że nie boi się grać z azerską drużyną, z którą na początku sezonu przegrał w dwumeczu 2:5. Chodzi o nowe wyzwania, które może zapewnić gra w Europie.
Nie chciałbym zagrać znowu z Karabachem. Zrewanżowałbym się im, ale w Europie fajnie jest grać z innymi, nowymi drużynami. Nie boimy się ich, jesteśmy teraz mocniejsi i lepsi, ale proszę… nie Karabach – powiedział Holender na konferencji po meczu z Koroną Kielce.
MISTRZ NORWEGII
Życzenie trenera się spełniło. Lech Poznań wylosował norweski zespół Bodo/Glimt. To drużyna, która w zeszłym sezonie zdobyła mistrzostwo swojego kraju, co dało im możliwość gry w eliminacjach Ligi Mistrzów. O włos otarli się o grę w fazie grupowej, lecz odpadli w ostatniej rundzie z Dinamem Zagrzeb. Dzięki temu zagrali jednak w grupie Ligi Europy z Arsenalem, FC Zurych i PSV. Zajęli w niej trzecie miejsce i dlatego zagrają teraz w 1/16 Ligi Konferencji.
NA PODIUM W LIDZE
Według ekspertów Bodo jest jednym z cięższych losowań. Aktualnie w norweskiej Ekstraklasie zajmują drugie miejsce i w ostatniej kolejce powalczą o jego utrzymanie. Na wygranie rozgrywek nie mają już szans, ponieważ Molde ma aż 18 punktów przewagi, a za tydzień rozgrywana jest ostatnia kolejka. Liga norweska działa natomiast w systemie rocznym. Oznacza to, że rozgrywki zaczynają się w styczniu, a kończą w grudniu. Drużyny zmierzą się ze sobą 16 i 23 lutego 2023 roku.