10 grudnia w siedzibie TVP odbyło się losowanie par ćwierćfinałowych. Swojego przeciwnika poznali piłkarze Kolejorza. Wynik losowania mógł być korzystniejszy dla poznaniaków.
W ćwierćfinale Pucharu Polski zmierzą się cztery pary przeciwników. Na tym etapie rozgrywek znalazły się kluby z Ekstraklasy. Oprócz drużyny z Poznania do szklanego słoja, tradycyjnie zwanego „koszykiem”, trafiły Raków Częstochowa, Widzew Łódź, Górnik Zabrze oraz GKS Katowice. Nie zabrakło również przedstawicieli niższych lig. Co ciekawe, w zestawieniu nie znalazły się drużyny z drugiego poziomu rozgrywek. Przedstawicielem trzeciego poziomu jest Chojniczanka Chojnice. Do ćwierćfinału dobrnęły aż dwie drużyny z III ligi – Avia Świdnik oraz Zawisza Bydgoszcz.
W losowaniu Lech mógł trafić więc aż na pięć drużyn, które w ligowych zmaganiach znajdują się niżej od poznańskiego zespołu. Jednak podczas środowej gali Lechowi przydzielono Górnik Zabrze – aktualnego wicelidera Ekstraklasy, czyli potencjalnie najgroźniejszego rywala. W rundzie jesiennej tego sezonu Lech pokonał Górnika 2:1.
Mecz ćwierćfinałowy odbędzie się na stadionie przy ulicy Bułgarskiej w Poznaniu między 3 a 5 marca. O tym, kto będzie gospodarzem, decydowała kolejność wyciągnięcia drużyn ze słoja. Wyjątkiem były sytuacje, gdy drużyny grają na różnych poziomach rozgrywkowych – wówczas gospodarzem jest drużyna z niższej ligi.
Pozostałe pojedynki ćwierćfinału Pucharu Polski przedstawiają się następująco: Zawisza Bydgoszcz podejmie Chojniczankę, Avia Świdnik zmierzy się z Rakowem Częstochowa, a GKS Katowice rozegra spotkanie z Widzewem Łódź. Oznacza to, że w półfinale Pucharu Polski znajdzie się drużyna z II lub III ligi.





