Znaleziono kolejny element amerykańskiej rakiety. Tym razem w lesie

W lesie pod Poznaniem przypadkowy przechodzień znalazł kolejny element amerykańskiej rakiety.

– Dokładnie o 4:45 w atmosferze nad Polską spłonęły najprawdopodobniej szczątki drugiego stopnia rakiety Falcon 9 (ID 62878), który miał wejść w atmosferę dziś o 05:20 UTC ± 3 godziny. Dane TLE z wczoraj potwierdzają, że o 4:45 obiekt ten przelatywał nad Polską – mówi Karol Wójcicki, autor „Z głową w gwiazdach”. Rakieta została wystrzelona z początkiem lutego w bazie w Kalifornii.

Spadający obiekt palący się w atmosferze zauważyło nad ranem wielu mieszkańców Wielkopolski, szczególnie podpoznańskich miejscowości. Rano okazało się, że pracownicy jednej z hurtowni w Komornikach, na terenie swojej firmy znaleźli części spalonej rakiety.

– Po rozpoczęciu pracy zauważyli bliżej nieokreślony przedmiot przypominający rozerwany zbiornik wykonany z materiałów kompozytowych. Powiadomiono odpowiednie służby, na miejscu pracują m.in strażacy i policjanci z grupy rozpoznania minersko-pirotechnicznego. Zabezpieczamy to miejsce – informował o poranku rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Poznaniu, mł. insp. Andrzej Borowiak.

Na szczęście spadający obiekt z nieba, nikomu nie wyrządził krzywdy.

Kolejny element amerykańskiej rakiety, w środę po południu znalazła przypadkowa osoba w lesie w podpoznańskich Wirach.

– Zbiornik wręcz taki sam, jak ten w Komornikach w lesie znalazł przypadkowy spacerowicz – informuje Andrzej Borowiak.

Mężczyzna zawiadomił policję. Teren zabezpieczono. Na miejscu pracują policyjny saperzy. Sprawą zajmuje się też Państwowa Agencja Kosmiczna.

czytaj także: Odłamki amerykańskiej rakiety spadły pod Poznaniem

Artur Adamczak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl