Strażnicy leśni od początku roku obserwowali, że na terenie Leśnictwa Bugaj pojawiają się ślady działalności kłusownika. Mężczyzna montował w lesie urządzenia służące do chwytania lub zabijania zwierząt.
– Od kilku miesięcy na terenie Leśnictwa Bugaj zaczęły pojawiać się ślady świadczące o działalności kłusowniczej. W związku z tym Straż Leśna oraz Państwowa Straż Łowiecka prowadziły obserwację w celu złapania sprawców – mówi Waldemar Kubiak, nadleśniczy Nadleśnictwa Koło.
Leśnicy znaleźli w lesie wnyki i inne narzędzia kłusownika. Straż Leśna oraz Państwowa Straż Łowiecka rozpoczęły dochodzenie. Zebrane dowody pozwoliły na zatrzymanie jednej osoby, której przedstawiono zarzuty dotyczące m.in. zakładania urządzeń służących do chwytania lub zabijania zwierząt oraz nielegalnego pozyskiwania zwierzyny z ich użyciem. Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia.

fot. Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Poznaniu
– Zatrzymanie podejrzanego pokazuje to, że wobec przestępstw przeciwko przyrodzie nie jesteśmy bierni i każde tego typu działanie spotka się z odpowiednią reakcją – mówił Grzegorz Stawicki, Komendant Posterunku Straży Leśnej w Nadleśnictwie Koło.
Tylko w 2024 roku Straż Leśna odnotowała 84 przypadki kłusownictwa na terenie Lasów Państwowych. To wyraźny spadek względem poprzedniego 2023 roku, jednak zjawisko to nadal nie zniknęło. W 2023 roku współpraca służb doprowadziła do schwytania kłusowników w Nadleśnictwie Kościan. Znaleziono u nich prawie 100 kg nielegalnie zdobytego mięsa oraz wyrobów z dziczyzny.
Czytaj także: Fabryka narkotyków zlikwidowana. Były tam dziesiątki kilogramów towaru | wpoznaniu.pl