O odwołaniu ze stanowiska pełnomocniczki prezydenta ds. interwencji lokatorskich, Magdalena Górska dowiedziała się na rozmowie, która miała dotyczyć spraw organizacyjnych. Pełnomocniczka nie spodziewała się takiej decyzji przełożonego. Zastępca prezydenta Poznania Bartosz Guss, zawsze pozytywnie oceniał jej pracę.
Szanowni Państwo, na łamach mojego profilu, w związku z tym, iż dnia 28 marca 22r. zostałam odwołana ze stanowiska Pełnomocniczki Prezydenta Miasta Poznania ds. interwencji lokatorskich pragnę serdecznie podziękować za współpracę, wymianę informacji i doświadczeń oraz za ogromne wsparcie Was wszystkich tutaj. Było to dla mnie ogromnie trudne wyzwanie, ale wsparcie, które otrzymywałam od Państwa, ilość osób, którym udało mi się pomóc, rekompensowała trudy i dodawała energii i wiary w dobro ludzi. Nie znajduję słów, które mogłyby w pełni wyrazić moją wdzięczność i uznanie dla Państwa. Pamiętam i doceniam najdrobniejszy gest, dobre słowo i pamięć. Nigdy nie zapomnę tych wspólnych działań, interwencji, emocji związanych z tym zadaniem – napisała Magdalena Górska na swoim profilu na Faceboooku.
Decyzję o odwołaniu ze stanowiska Bartosz Guss przekazał podwładnej 28 marca. Powodem miała być reorganizacja pracy w urzędzie miasta. W miejsce dotychczasowego stanowiska, które zajmowała Magdalena Górska powołano nowe z szerszym zakresem kompetencji. Oprócz pomocy w przypadku nielegalnych eksmisji nowa pełnomocnik prezydenta Dobrosława Janas oraz jej zespół zajmą się projektami mieszkaniowymi.
W zespole nowej pełnomocniczki znalazło się miejsce dla Magdaleny Górskiej, jest to jednak stanowisko znacznie mniej samodzielne niż te, które zajmowała do tej pory. Dzięki możliwości podejmowania samodzielnie decyzji mogła jechać interweniować nawet w środku noc , co niejednokrotnie robiła. Teraz na takie działanie musiałaby otrzymać zgodę przełożonej. Delikatnie mówiąc nowa propozycja pracy, to dla byłej Pełnomocniczki Prezydenta Miasta Poznania ds. interwencji lokatorskich, degradacja.
Górska do 17 kwietnia ma podjąć decyzję czy zostanie w zespole. Jeśli nie zdecyduje się na niższe stanowisko od czerwca zostanie bez pracy. Urzędniczka nie kryje rozgoryczenia decyzją przełożonych, ci jednak zasłaniają się tym, że nowy zespół będzie działał na szerszą skalę.
Zwracam uwagę na zmianę nazwy stanowiska, które ma zajmować się nie tylko typowymi interwencjami lokatorskimi, ale przede wszystkim szeroko pojętą ochroną praw lokatorów, szczególnie wobec nowych wyzwań związanych z kryzysem uchodźczym. To nie jest zadanie dla jednej osoby – mówi dyrektorka Biura Spraw Lokalowych, Renata Murczak.
Bezpośredni przełożony Górskiej, Bartosz Guss zastępca prezydenta miasta Poznania, nie odniósł się do sprawy.