Zarzuty o antysemityzm poznańskiej galerii sztuki. „Niefortunne sformułowanie”

W Galerii Miejskiej Arsenał w Poznaniu doszło do incydentu, podczas którego jeden z pracowników miał rzekomo użyć antysemickiego języka w wewnętrznej korespondencji redakcyjnej. Sprawa zyskała na znaczeniu po wydaniu dwóch oświadczeń przez Żydowskie Stowarzyszenie Czulent oraz samą Galerię Arsenał. Temat porusza debatę na temat granic krytyki i antysemityzmu w przestrzeni publicznej.

Pod koniec stycznia 2024 roku, w trakcie pracy nad nowym numerem magazynu „RTV”, sekretarz redakcji Galerii Miejskiej Arsenał, Jacek Zwierzyński wyraził w korespondencji wewnętrznej wątpliwości co do publikacji pracy artystki dr Zuzanny Hertzberg, której dzieło dotyczyło żydowskich bojowniczek w czasie Holokaustu. Zwierzyński sugerował, że publikacja tego materiału w kontekście trwających wówczas konfliktów w Strefie Gazy może być problematyczna.

Dr Zofia Nierodzińska, redaktorka naczelna magazynu, skierowała korespondencję do Żydowskiego Stowarzyszenia Czulent, które po analizie uznało słowa Zwierzyńskiego za antysemickie. W swojej opinii organizacja wskazała na niebezpieczne generalizacje i stygmatyzację, która wpisuje się w szersze schematy antysemityzmu według definicji Międzynarodowego Sojuszu na rzecz Pamięci o Holokauście (IHRA). Czulent zwrócił uwagę, że krytyka działań państwa Izrael jest dozwolona, ale przypisywanie odpowiedzialności za te działania osobom żydowskim, w tym artystkom, jest nie do przyjęcia.

„Chociaż intencje autora mogą być różne, jego wypowiedź w sposób oczywisty wpisuje się w schematy i klisze antysemickie. Takie działania nie tylko ranią jednostki, ale również wzmacniają uprzedzenia i pogłębiają podziały społeczne, stanowiąc realne zagrożenie dla fundamentów demokratycznego społeczeństwa” – czytamy w oświadczeniu Zarządu Żydowskiego Stowarzyszenia Czulent.

Oświadczenie Galerii – obrona intencji

Galeria Miejska Arsenał opublikowała własne oświadczenie, w którym broniła swojego pracownika. Podkreślono, że słowa Zwierzyńskiego były jedynie zaproszeniem do wewnętrznej dyskusji. Z kolei jego intencje nie miały na celu wykluczenia artystki z powodu jej pochodzenia. Według zespołu Galerii, e-mail, który został zakwalifikowany przez Żydowskie Stowarzyszenie Czulent jako antysemicki, zawierał jedynie niefortunne sformułowania. W oświadczeniu zaznaczono, że intencją korespondencji nie było piętnowanie pochodzenia artystki. A jedynie zainicjowanie rozmowy o odpowiednim czasie na publikację jej dzieła.

Ponadto, zespół Galerii Arsenał wyraził sprzeciw wobec instrumentalnego wykorzystywania oskarżeń o antysemityzm. Wskazano, że problem ten nie powinien być nadużywany w celach osobistych, a takie działania mogą zaszkodzić rzeczywistej walce z dyskryminacją.

„W rezultacie konsultacji przeprowadzonych z udziałem ekspertów/ekspertek, mających wgląd w pełną dokumentację zdarzenia, nie zgadzamy się jednak z kwalifikacją treści maila, skierowanego przez sekretarza redakcji do dr Zofii Nierodzińskiej, jako przykładu antysemityzmu, choć przyznajemy, znalazły się w nim słowa niefortunne. W sformułowaniu „pomyślałem, że to nie jest najlepszy czas na pisanie o żydowskich bojowniczkach, gdy izraelskie żołnierki biorą udział w ludobójstwie w Gazie” dostrzegamy niewłaściwy skrót myślowy oraz zestawienie obrazów pochodzących z różnych rejestrów. Słowa to padły w pisanej na szybko wewnętrznej korespondencji, o niczym nie przesądzały, stanowiły wyłącznie punkt wyjścia do ewentualnej redakcyjnej rozmowy o dziele sztuki. Jednakże w opinii ekspertów to jedno zdanie nie posiada znamion antysemityzmu, według jego roboczej definicji zaproponowanej przez IHRA, gdyż nie polega na” obarczaniu Żydów jako ogółu odpowiedzialnością za czyny państwa Izrael”. Nie taka była jego treść, sens oraz intencja” – czytamy z kolei w oświadczeniu Galerii Miejskiej Arsenał.

Warsztaty antydyskryminacyjne – reakcja na incydent

W odpowiedzi na zaistniałą sytuację, dr Zofia Nierodzińska zażądała od dyrekcji Galerii przeprowadzenia warsztatów antydyskryminacyjnych dla pracowników. Te miały na celu przeciwdziałanie podobnym incydentom w przyszłości. Warsztaty odbyły się w marcu 2024 roku. Galeria zdecydowała się na współpracę z organizacją – Stowarzyszeniem Miasteczko Poznań, które również specjalizuje się w promowaniu dialogu polsko-izraelskiego i działań edukacyjnych związanych z wielokulturowością.

Galeria uznała warsztaty za działanie prewencyjne, mające na celu uczulenie pracowników na język i ryzykowne skróty myślowe, które mogą prowadzić do nieporozumień. Pomimo tego, Galeria nadal nie zgadza się z kwalifikacją maila Zwierzyńskiego jako antysemickiego, wskazując na jego nieszkodliwy, choć niefortunny charakter.

Galeria podkreśla, że dr Zuzanna Hertzberg ostatecznie opublikowała swój materiał bez żadnych ingerencji czy cenzury. Cała sprawa wybuchła dopiero kilka miesięcy później, gdy Nierodzińska została odsunięta od współpracy. Tym samym Galeria sugeruje, że kwestie dotyczące antysemityzmu zostały użyte w kontekście prywatnych rozliczeń zawodowych.

Czytaj też: Pierwszoplanowa artystka zaniemogła na scenie. Spektakl przerwano

Maciej Szymkowiak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl