Do 5 lat więzienia grozi 59-letniemu sprzedawcy, który na targowisku w Krotoszynie zabijał karpie na oczach klientów przy pomocy gilotyny. Usłyszał on zarzut znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem.
Sprawę nagłośnili zszokowani świadkowie, którzy nagrali film pokazujący, w jaki sposób sprzedawca obchodzi się z żywymi rybami. Sprawę zgłosili do prokuratury.
Policjanci namierzyli mężczyznę pod dwóch dniach. Znaleźli go na targowisku, gdzie sprzedawał karpie i znów zabijał ryby przy pomocy gilotyny. 59-letniemu sprzedawcy stróże prawa postawili zarzut znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem.
Zatrzymany przyznał się do winy, wyraził skruchę. Jak mówią policjanci, nie był świadomy, że uśmiercając ryby w taki sposób łamie prawo. Za to, co zrobił, grozi mu do 5 lat więzienia.
W Polsce nie ma zakazu zabijania karpi w sklepie czy w innych miejscach, gdzie handluje się rybami, ale są przepisy regulujące, jak można to robić. Ubój zwierząt kręgowych może nastąpić tylko po ich ogłuszeniu.