Seniorka cierpi na zaniki pamięci i nie potrafiła samodzielnie trafić do domu. Kobiecie pomógł ksiądz i straż miejska.
Nie umiała wrócić z kościoła
Sytuację opisali strażnicy miejscy. Do niecodziennego zdarzenia doszło w minioną niedzielę w jednym z kościołów na północy Poznania. Przebywająca tam kobieta po mszy nie wiedziała, jak wyjść i trafić do swojego domu. Seniorka była wyraźnie zagubiona. Zauważył to ksiądz, który podszedł do wiernej i wezwał patrol straży miejskiej.
Nie powinna była wychodzić
Duchowny, oczekując na funkcjonariuszy, ustalił miejsce zamieszkania kobiety. Kiedy strażniczki dotarły na miejsce, odprowadziły kobietę do jej domu. Drzwi do mieszkania były otwarte. Wewnątrz natomiast, jak relacjonują funkcjonariuszki, wisiały kartki, które miały informować kobietę, aby nie wychodziła samodzielnie z domu.
Zawsze wezwij straż miejską
Strażniczki poinformowały pracownika socjalnego o zdarzeniu. Skontaktowały się również z rodziną seniorki. Kilkanaście minut później do mieszkania przyjechał syn kobiety i zaopiekował się matką. Funkcjonariusze przypominają, aby zawsze w podobnych sytuacjach wzywać straż miejską.
Czytaj także: 45 susłów z poznańskiego zoo wypuszczonych na wolność