Sondaże wskazują na wysoką frekwencję podczas zbliżających się niedzielnych wyborów. Świadczy o tym także liczba osób dopisanych do list wyborców poza swoim miejscem zamieszkania. Sprawdziliśmy, jak liczby te kształtują się w stolicy Wielkopolski.
– Dotychczas 69 tys. osób zgłosiło w Poznaniu zmianę miejsca głosowania (dopisało się do spisu wyborców), z czego 99 proc. za pomocą usługi elektronicznej – poinformował w czwartek, 29 maja Marek Kubiak, zastępca dyrektora Wydziału Spraw Obywatelskich i Uprawnień Komunikacyjnych UMP.
Przed głosowaniem w pierwszej turze taki wniosek złożyło 48 tys. osób.
Co ciekawe, w wyborach do Sejmu i Senatu w 2023 r. wniosek o zmianę miejsca głosowania złożyło 54 tys. wyborców (w tym 97,5 proc. za pośrednictwem usługi elektronicznej). Widać więc jeszcze większe zainteresowanie głosowaniem niż podczas wyborów, które zapisały się w historii jako te z rekordową frekwencją, która wyniosła wówczas 74,38 proc. To, czy w niedzielę wynik będzie jeszcze wyższy, leży w rękach wyborców.
Czytaj także: Niebywały mural artysty Kawu. Stanie się wizytówką miasta?