Śledztwo w sprawie zabójstwa dziennikarza Jarosława Ziętary, umorzone. Prokuratura wskazuje, kto podżegał i porywał, ale sprawców zabójstwa nie ustaliła — informuje Głos Wielkopolski.
Głos Wielkopolski cytuje Ewę Bialik, rzecznik Prokuratury Krajowej: – Sprawa zabójstwa Jarosława Ziętary została umorzona wobec niewykrycia sprawców. Mimo umorzenia, postępowanie to pozostaje w zainteresowaniu prokuratury i w sprawie nadal wykonywane są czynności mające na celu ujawnienie nowych źródeł dowodowych.
W poznańskim Sądzie Okręgowym toczą się dwa odrębne procesy w kontekście zaginięcia i zamordowania Ziętary. Jeden dotyczy Aleksandra Gawronika. Jest on oskarżony o podżegania do zabójstwa. Drugi proces dotyczy Mirosława R., ps. Ryba i Dariusza L., ps. Lala. byłych ochroniarzy Elektromisu, którzy oskarżeni są o porwanie dziennikarza. Żaden z oskarżonych nie przyznaje się do winy.
Z informacji zebranych w dwóch poprzednich śledztwach, wynika, że Ziętara najpierw był torturowany. Potem go zamordowano. Ciało miało zostać rozpuszczone w kwasie, a szczątki ukryte. Do dzisiaj ich jednak nie znaleziono. Prokuratura nie znalazła dowodów, by komukolwiek stawiać zarzuty zabójstwa dziennikarza.
Jarosław Ziętara zniknął 1 września 1992 roku.