Wyzwoliny przed nami. Co to takiego? Mają związek z „terminatorem”

Wyzwoliny mogą kojarzyć się z wyzwoleniem i w pewnym sensie nim są. To czas, w którym promuje się „terminatora”. O co chodzi?

Wielkopolska Izba Rzemieślnicza w Poznaniu powraca do dawnej tradycji. Chodzi o ceremonie wręczenia świadectw czeladniczych. Dedykowane są one tegorocznym absolwentom nauki zawodu, którzy ukończyli szkołę branżową I stopnia i uzyskali pozytywny wynik egzaminu czeladniczego. 

Wyzwoliny czeladnicze to uroczyste wydarzenie, podczas którego młodzi adepci rzemiosła oficjalnie kończą etap nauki zawodu i zostają włączeni w grono czeladników. Wręczenie świadectw czeladniczych jest potwierdzeniem ich umiejętności oraz symbolicznym wyrazem uznania dla pracy i zaangażowania. Tytuł czeladnika to realna szansa na rozwój zawodowy i niezależność, zarówno w kraju, jak i za granicą. Zawód rzemieślniczy coraz bardziej zyskuje na znaczeniu jako gwarancja stabilności i jakości. Organizacja Wyzwolin przez Izbę i Cechy podkreśla wagę tego momentu i ciągłość rzemieślniczych tradycji.

Nazwa „Wyzwoliny czeladnicze” to symbol powrotu do dawnej tradycji. Był to zwyczaj cechowy, w ramach którego promowano „terminatora”, czyli ucznia na czeladnika. Zwyczaj ten liczy setki lat i jest zwieńczeniem drogi, której celem było wyuczenie zawodu, zdobycie wiedzy i umiejętności do przyszłej, samodzielnej pracy. Impreza uzyskała dodatkowe dofinansowanie również od Prezydenta Miasta Poznania i stanowi element kampanii „Szacun dla Zawodowców” organizowanej przez Miasto Poznań.

Wyzwoliny w Poznaniu odbędą się w Wielkopolskiej Izbie Rzemieślniczej już we wtorek 30 września.

Czytaj także: Nieudany debiut. Pociąg z Poznania nie spełnia oczekiwań

Marek Jerzak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl