Rzecznik Praw Dziecka w słynnej wypowiedzi w 2020 roku stwierdził, że w Poznaniu dzieciom podawane są tabletki na zmianę płci. Najdziwniejsze w tej wypowiedzi było to, że miała być poważna. Teraz prokuratura umorzyła postępowanie, które wszczęła po zawiadomieniu rzecznika.
Najpierw w TVN24 Rzecznik Praw Dziecka szokuje teorią brzmiącą jak z forów internetowych o teoriach spiskowych. Pawlak mówi w rozmowie z dziennikarzem:
Zagwarantuje pan, że wpuszczamy edukatorów do 20 tysięcy szkół i że nie będą wprowadzali takich treści, jak chociażby w Poznaniu, że wychwytują dziecko rozchwiane, zaniedbane, któremu dają jakieś środki farmakologiczne, żeby zmieniać jego płeć bez wiedzy i zgody rodziców i lekarzy? – powiedział Rzecznik Praw Dziecka
Ta przedziwna wypowiedź nie była jeszcze jednak końcem farsy. Rzecznik następnie złożył zawiadomienie do prokuratury by ta sprawdziła czy przypadkiem nikt faktycznie nie podaje w Poznaniu dzieciom tabletek na zmianę płci. Prokuratura sprawdziła. Nikt nie podaje. Sprawę właśnie umorzono.
Dziś do wyobraźni państwowego urzędnika odniósł się z-ca prezydenta Poznania i wystosował pewien apel.
Czy starczy Panu odwagi i odrobiny przyzwoitości, by wreszcie przeprosić Miasto Poznań w sprawie opowiadanych głupot, że w naszych szkołach podawane były dzieciom środki farmakologiczne, żeby zmieniać ich płeć? zapytał Mariusz Wiśniewski w publicznym poście na FB