Lech Poznań drugi raz awansował do Ligi Młodzieżowej UEFA, czyli odpowiednika Ligi Mistrzów. Niestety i tym razem szczęście nie dopisało Kolejorzowi w losowaniu.
Konfrontacja z pogromcą PSG
Gdy Lech pierwszy raz zakwalifikował się do tych prestiżowych rozgrywek, trafił na Herthę Berlin, czyli ówczesnego mistrza Niemiec. Tym razem poznaniaków czeka kolejne wyzwanie, konfrontacja z mistrzem Francji – FC Nantes. Dodajmy, że właśnie ten zespół w walce o prymat w swojej lidze zostawił w pokonanym polu dysponujące ogromnym budżetem PSG. W przypadku pokonania Nantes, co byłoby niespodzianką czy nawet sensacją, Lech zmierzy się ze zwycięzcą pary Malmö FF-HJK Helsinki.
Kolejorz był lepszy od Zagłębia
Przypomnijmy, że Lech zagra w Lidze Młodzieżowej UEFA z racji tego, iż jest mistrzem Polski w kategorii U-19, triumfował w Centralnej Lidze Juniorów. Przesądził o tym mecz kończący sezon Zagłębiem Lubin. Kolejorz zwyciężył na Dolnym Śląsku 3:1 i zdetronizował lubinian, którzy obronili tytułu.
Lekcja futbolu od Herthy
Wspomniany pierwszy awans Lecha do tych rozgrywek miał miejsce pięć lat temu. Wtedy Kolejorz w dwumeczu musiał uznać wyższość Herthy Berlin (porażki 0:2 i 2:3). W tamtej drużynie grali utalentowani piłkarze, których kibice dobrze znają z występów w dorosłej drużynie – Filip Marchwiński i Filip Szymczak.
Czytaj także: Notorycznie bezproduktywny Adriel Ba Loua