Choć liczy się każda minuta, służby ratunkowe miały ogromne problemy z dotarciem na miejsce wypadku na A2. Kierowcy nie utworzyli korytarza życia, a droga w kierunku Warszawy była całkowicie zablokowana.
Wcześniej informowaliśmy o wypadku na autostradzie A2. Do zdarzenia doszło na 179. kilometrze autostrady w kierunku Warszawy, na remontowanym odcinku drogi. Zderzyło się tam sześć pojazdów, a jedna osoba została ranna.
Jak się jednak teraz okazuje, interwencja służb była znacząco utrudniona. Z powodu braku korytarza życia, pojazdy ratunkowe utknęły w długim korku. W efekcie funkcjonariusze musieli rozcinać barierki oddzielające pasy ruchu, by dostać się na miejsce. Jedna z policjantek dotarła tam pieszo.
Policjanci nadal pracują na miejscu i ustalają dokładne okoliczności zdarzenia. – Kierowcy muszą pamiętać, że korytarz życia to obowiązek. Każda sekunda może decydować o czyimś zdrowiu lub życiu – apeluje Łukasz Kędziora z biura prasowego poznańskiej policji.