Zmarł dyrektor techniki operacyjnej w CBA, który był odpowiedzialny za wdrożenie, testowanie i używanie systemu do podsłuchów – PEGASUS. Rodzina odmawia informowania o przyczynach śmierci.
DYREKTOR CBA ZMARŁ
Zmarły dyrektor CBA odpowiadał za biuro techniki operacyjnej tej służby. „Odpowiadał za testy systemu, za jego uruchomienie i następnie przez trzy lata nadzorował to, w jaki sposób był on wykorzystywany w codziennej służbie” – mówił TVN24 jeden z funkcjonariuszy CBA.
ŚMIERĆ DYREKTORA CBA
Po informacji o śmierci szefa biura techniki operacyjnej pojawiło się wiele komentarzy, które łączą ten fakt z powołaniem komisji śledczej w senacie, która ma wyjaśnić, dlaczego polskie władze użyły systemu do podsłuchów PEGASUS przeciwko senatorowi Brejzie, gdy był on w czasie kampanii wyborczej szefem sztabu PO.
Czyli jednego świadka mniej. Co za przypadek! https://t.co/c1IE2H5QEM
— Roman Giertych (@GiertychRoman) January 22, 2022
Na łączenie sprawy zgonu dyrektora CBA z wyjaśnianiem afery z PEGASUSEM zareagował rzecznik koordynatora służ specjalnych.
Pan mecenas, czuły na punkcie swojego dobrego imienia, nie ma hamulców, by w zw. ze śmiercią drugiej osoby szerzyć insynuacje na potrzeby polityczne. https://t.co/maW9WFZrS1
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) January 22, 2022
PEGASUS
PEGASUS to broń teleinformatyczna, służąca do przechwytywania danych z telefonów komórkowych i podsłuchów. Polska kupiła ten system ale w zadziwiający sposób, przez pośredników, których obecność była trudna do wytłumaczenia. CITIZEN LAB odkryło natomiast, że systemem tym polskie władze podsłuchiwały min. senatora Brejzę, gdy był szefem kampanii PO ale także krytykującego władzę adwokata Romana Giertycha czy nieprzychylną rządowi prokurator Ewę Wrzosek.
W odpowiedzi na informacje o podsłuchiwaniu osób krytycznych wobec władz senat powołał komisję śledczą, która od tygodnia bada sprawę sprowadzenia do Polski i używania systemu PEGASUS. Przewodniczącym komisji jest senator z Poznania Marcin Bosacki.