Policjanci wciąż ustalają, kim był kierowca auta. Zanim służby przyjechały na miejsce, uciekł.
Do zdarzenia doszło w czwartek około godziny 19:46 na ulicy Miśnieńskiej w Poznaniu. Jak przekazuje nam Anna Klój z poznańskiej policji, kierowca samochodu marki Ford nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. W wyniku tego auto zjechało do krawędzi jezdni, a następnie uderzyło w drzewo. Chwilę później pojazd stanął w płomieniach.
Na miejsce zadysponowano trzy zastępy straży pożarnej oraz policję. Po przyjeździe służb wyszło jednak na jaw, że kierowca uciekł z miejsca zdarzenia. Pożar szybko udało się opanować. Teraz funkcjonariusze ustalają, kim był kierowca Forda oraz czy w pojeździe znajdowali się pasażerowie.
Czytaj także: Wrzucił petardę przez okno do domu. 4 zastępy straży pożarnej na miejscu
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl