„Witajcie w naszej bajce”. Bartłomiej Wróblewski komentuje wynik wyborów prezydenckich

W wyborach prezydenckich zwyciężył popierany przez Prawo i Sprawiedliwość Karol Nawrocki. O komentarz w sprawie wyników zapytaliśmy prezesa poznańskiego okręgu PiS Bartłomieja Wróblewskiego.

Dla poznańskiego sztabu PiS poniedziałek, 2 czerwca, jest wyjątkowo radosny. Popierany przez partię kandydat na prezydenta Polski odniósł zwycięstwo w drugiej turze wyborów.

– Wygrał kandydat, który chce Polski silnej i ambitnej. Niechętny eksperymentom dotyczącym ideologii czy Zielonego Ładu. Wygrał człowiek z krwi i kości, ze społeczeństwa, który zna problemy zwykłych Polaków – skomentował poseł Bartłomiej Wróblewski. – Przeciwko Nawrockiemu była cała machina państwa. Padał atakom ze strony służb, mediów publicznych, a mimo to zdobył większość głosów.

Zdaniem polityka nie była to równa kampania. Dodał, że Polacy pokazali swoimi głosami, że są zmęczeni rządami Donalda Tuska.

– Rząd wiele obiecał, ale niewiele dał. Wynik wyborów to żółta, a może nawet i czerwona kartka dla Donalda Tuska. Może da mu do zastanowienia, czy nie czas zejść już ze sceny politycznej? – zastanawia się poseł Wróblewski.

Poznaniacy nie wybraliby Nawrockiego

Choć w wyniku ogólnopolskiego głosowania zwyciężył Karol Nawrocki, poznaniacy i poznanianki większością głosów poparli kandydaturę Rafała Trzaskowskiego.

– Od lat widać tendencję, że w Gdańsku, Warszawie czy właśnie w Poznaniu kandydaci prawej strony politycznej nie zyskują dużego poparcia. W Poznaniu mamy liberalne media, rządową telewizję publiczną i radio. W ten sposób finansowanych mediach trudno było o poparcie dla kandydata wspieranego przez PiS – spuentował Bartłomiej Wróblewski.

Dodał także, że Karol Nawrocki skupił się na Polsce powiatowej, dlatego też w dużych miastach zyskał mniejsze poparcie. Nie wyklucza jednak, że samo wsparcie ze strony przedstawicieli PiS też mogło być większe.

Powitał w swojej bajce

Na koniec rozmowy Bartłomiej Wróblewski podzielił się anegdotą z poniedziałkowego poranka.

– Rano uczestniczyłem w otwarciu nowej hali sportowej w Brzeźnie, na której budowę kilka lat temu pomogłem zdobyć finansowanie. Szkoła podstawowa, przy której znajduje się hala, nosi imię Jana Brzechwy. Wiszą więc w niej cytaty z „Akademii Pana Kleksa”, słynne „Witajcie w naszej bajce”. Ja też tymi właśnie słowami rozpocząłem swoje przemówienie podczas uroczystości. Miny miejscowych samorządowców były nietęgie – kończy z radością w głosie polityk.

Jak Polacy i poznaniacy odnajdą się w „nowej bajce” pod przywództwem Karola Nawrockiego? Dowiemy się już niedługo.

Czytaj także: Wpadł za posiadanie niedozwolonej substancji. Mógłby nią odurzyć kilka tysięcy osób

Marta Maj
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl