Kibice od poprzedniej soboty z niecierpliwością czekali na informację, gdzie władze Lecha zorganizują fetę mistrzowską. Spotkania piłkarzy z fanami po zdobyciu tytułu mistrzowskiego to już zwyczaj w Poznaniu. Jednak w tym roku zorganizowanie wspólnego świętowania sprawiło niemały problem.
Dwie poprzednie fety odbyły się kolejno na Starym Rynku i na placu Mickiewicza, jednak ze względu na remonty w centrum miasta, żadna z tych lokalizacji nie wchodziła w grę. Kolejnym potencjalnym miejscem był plac Wolności, ale ulice dookoła niego również w przebudowie.
Wiele osób zastanawiało się, dlaczego Lech Poznań nie chce świętować przed własnym stadionem, gdzie jest dużo miejsca. Okazało się jednak, że ten scenariusz jest niemożliwy ze względu na bezpieczeństwo. Na stadionie tego dnia będzie około 40 tysięcy kibiców, natomiast drugi ogromny tłum zgromadziłby się przed obiektem. Taka sytuacja była niedopuszczalna ze względów bezpieczeństwa. Podobna troska o zdrowie i życie kibiców sprawiła, że odrzucono tereny nadrzeczne w okolicach mostu Świętego Rocha.
W planach pojawiła się też propozycja organizacji fety w miejskich parkach, jednak to mogłoby negatywnie wpłynąć na zieleń i miasto nie wydało na to zgody. Ostatecznie wybór padł na Międzynarodowe Targi Poznańskie.
Feta odbędzie się na placu Świętego Marka, który jest wewnętrznym terenem Międzynarodowych Targów Poznańskich. To tam już w najbliższą sobotę piłkarze przyjadą odkrytym autobusem wprost spod stadionu przy ulicy Bułgarskiej.