Do Poznania wrócił długo przekładany festiwal foodtrucków. Mieszkańcy mogli spróbować potraw z różnych zakątków świata.
26 i 27 marca przy Stadionie Lecha Poznań stanęły foodtrucki, a w nich jedzenie z najróżniejszych zakątków świata. Między innymi Tajlandii, Hiszpanii, Meksyku, Gruzji, Ukrainy, czy Chin. Nie zabrakło takich klasyków, jak burgery, frytki, lemoniady i lody. Oprócz napojów i posiłków, pojawiły się dodatkowe atrakcje. Najmłodsi mogli spotkać postaci z ulubionych bajek, obejrzeć film w kinie 9D i puścić bańki mydlane. Pojawiła się też Wielka Szafa, gdzie poznaniacy mogli przynieść używane ubrania i wymienić je lub sprzedać.