W niedzielny wieczór, podczas ogłoszenia sondażowych wyników drugiej tury wyborów prezydenckich w Polsce, w sztabie Prawa i Sprawiedliwości w Poznaniu zapanowało napięcie i oczekiwanie. Wyniki exit poll wskazały na niemal remisowy rezultat.
Według sondażu exit poll Rafał Trzaskowski zdobył 50,3 proc. głosów, pokonując Karola Nawrockiego zaledwie o 0,6 punktu procentowego.
Jednym z pierwszych, który skomentował wyniki na gorąco, był poseł PiS Bartłomiej Wróblewski, który podkreślił, jak kluczowe znaczenie ma rzetelna praca komisji wyborczych.
– To oznacza, że do ostatnich głosów wynik będzie się ważył, że jest praktycznie remis. To co mówiliśmy w ostatnich tygodniach i miesiącach. To oznacza, jak ważna jest ta praca w komisji. Dbanie o uczciwość wyborów, transparentność wyborów w sytuacji, kiedy mamy praktycznie remis. Jest to moment bez wątpienia, być może historyczny, jeśli chodzi o nasz kraj. Mamy nadzieję, że po ostatecznym podliczeniu tych wyników będzie remis. Natomiast sondażowe wyniki II tury wyborów są takie, że jest remis ze wskazaniem na konkurencję – powiedział Wróblewski.
Atmosfera w poznańskim sztabie PiS
Podczas wieczoru wyborczego Prawa i Sprawiedliwości w Poznaniu obecni byli przedstawiciele lokalnych struktur partii, wolontariusze oraz parlamentarzyści. Uczestnicy z dużym skupieniem śledzili ogłoszenie wyników w telewizji. Choć sondażowe dane wskazywały minimalną przewagę konkurenta, w sztabie dało się odczuć nadzieję na odwrócenie wyniku po zliczeniu głosów z komisji zagranicznych i mniejszych miejscowości.