Warta Poznań walczy o rekord. W niedzielę może zapisać nowy rozdział w historii klubu

Siedem zwycięstw z rzędu i jedenaście meczów bez porażki. Taką serią imponuje dziś Warta Poznań. W niedzielę „Zieloni” zagrają na wyjeździe z Sandecją Nowy Sącz i staną przed szansą na pobicie historycznego rekordu niepokonanych spotkań.

Już w najbliższą niedzielę, 26 października o godzinie 15:00, Warta Poznań rozegra wyjazdowe spotkanie z Sandecją Nowy Sącz. Mecz odbędzie się na nowym stadionie otwartym w sierpniu, który może pomieścić ponad osiem tysięcy kibiców.

Podopieczni trenera Macieja Tokarczyka są w znakomitej formie. Zwyciężali w siedmiu kolejnych meczach, a ich passa bez porażki trwa już jedenaście spotkań. Jeśli „Zieloni” nie przegrają w Nowym Sączu, pobiją rekord z sezonu 2015/2016, gdy Warta, jeszcze w III lidze kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej, osiągnęła identyczny wynik.

Sandecja zajmuje obecnie 8. miejsce w tabeli Betclic 2. Ligi, tracąc do poznaniaków sześć punktów. Po świetnym początku sezonu drużyna wyraźnie spuściła z tonu. W ostatnich dziewięciu kolejkach drużyna wygrała tylko dwa razy. Słabsze wyniki doprowadziły do zmiany szkoleniowca. Łukasza Mierzejewskiego zastąpił Ján Fröhlich, dotychczasowy dyrektor skautingu, który zadebiutuje na ławce trenerskiej właśnie w starciu z Wartą.

Historia bezpośrednich spotkań przemawia jednak za Sandecją. W pięciu ostatnich meczach między tymi drużynami aż cztery razy wygrywali sądeczanie, a tylko raz górą była Warta. Ostatni raz zespoły mierzyły się trzy lata temu w Pucharze Polski. Wtedy Sandecja zwyciężyła 2:1.

W składzie gospodarzy nie zabraknie znanych w Poznaniu twarzy. W barwach Sandecji występuje m.in. Wiktor Pleśnierowicz, były obrońca Warty. Wyróżniają się też doświadczeni zawodnicy. Bramkarz Martin Polacek oraz napastnik Filip Piszczek, który w tym sezonie zdobył trzy bramki i zaliczył trzy asysty.

– Przeciwnik grał dotąd w systemie 3-4-3, podobnie jak my. Często przechodzi na ustawienie 5-4-1 i szuka momentów do wysokiego pressingu. Od wczoraj ma nowego trenera, ale nie spodziewamy się dużych zmian. Musimy mieć otwarte głowy na ewentualne nowe rozwiązania – powiedział trener Warty, Maciej Tokarczyk.

Szkoleniowiec dodał, że spotkanie w Nowym Sączu zapowiada się wyjątkowo także pod względem atmosfery.

– Na nowy stadion przychodzi sporo kibiców, którzy mocno dopingują. To będzie dla nas fajne przeżycie i dodatkowa motywacja, żeby pokazać się z jak najlepszej strony – podkreślił Tokarczyk.

Dla „Zielonych” niedzielny mecz to nie tylko walka o kolejne punkty w lidze, ale też szansa na wpisanie się do klubowej historii. Kibice z pewnością liczą, że rekordowa passa Warty potrwa jeszcze dłużej.

Czytaj także: Spacerowali po torach w nocy. Jeden z nich był poszukiwany

Erwin Nowak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl