Nie jest piękna, choć widok z niej na las warszawskich drapaczy chmur jest imponujący. – Niestety, choć miała służyć rowerzystom, służy jedynie za punkt widokowy – narzekają stołeczni amatorzy dwóch kółek. Czy powstająca w stolicy Wielkopolski pieszo-rowerowa przeprawa przez Wartę też stanie się powodem do narzekań rowerzystów?
Po bliższym przyjrzeniu się warszawskim forom dyskusyjnym na temat nowej kładki przez Wisłę, zauważamy głos zawodu. Nowy most nie podoba się wszystkim rowerzystom. Postanowiliśmy więc zapytać poznańskich fanów bicykli. Czy i w naszym mieście istnieje niebezpieczeństwo, że tzw. mosty Berdychowskie okażą się komunikacyjnym bublem?
– Już na podstawie projektu mogę zdecydowanie stwierdzić, że poznańska przeprawa będzie lepsza. Nie mówię tego dlatego, że lubimy się porównywać do stolicy – mówi Karol Raniszewski wiceprezes Stowarzyszenia Rowerowy Poznań.
Mosty Berdychowskie będą służyć rowerzystom?
– Poznańskie mosty Berdychowskie lepiej wpiszą się w komunikacyjny plan miasta. Znajdą się one bowiem na głównej pieszo-rowerowej trasie między popularnym Starym Rynkiem a Maltą, zbliżając oba obszary do siebie. W Warszawie daje się tymczasem słyszeć głosy, że kładka prowadzi znikąd donikąd – wyjaśnia Raniszewki. Jego zdaniem poznańska przeprawa jest dużo lepiej umiejscowiona na planie miasta. Łącząc centrum miasta z terenami rekreacyjnymi, wpisuje się w jeden z głównych ciągów komunikacyjnych dla poznańskich rowerzystów.
Mosty Berdychowskie w Poznaniu (fot. PIM)
– Już teraz widać, że rowerzyści będą korzystać z mostów Berdychowskich. Tylko w miniony weekend przez most Rocha przejechało 4,6 tys rowerów, a nowa kładka będzie dużo wygodniejsza i lepiej umiejscowiona na rowerowym szlaku – wyjaśnia Raniszewski.
Na jej popularność wpłynąć mają także nowe rozwiązania komunikacyjne przygotowywane przez inżynierów.
– Planowany jest np. węzeł, który umożliwi przejazd z istniejącej już Wartostrady w stronę Malty oraz wjazd na most. Powstanie on na wysokości ul. Piotrowo – tłumaczy wiceprezes Rowerowego Poznania.
Udało się wywalczyć rozdział ruchu rowerowego od pieszego
Na sam koniec zwraca on jeszcze uwagę na najważniejszy fakt. Na warszawskiej kładce nie rozdzielono ruchu pieszego i rowerowego. Skutkiem tego spacerowicze robiący sobie selfie na tle warszawskiej panoramy, skutecznie blokują przejazd, chcącym np. szybko dojechać do pracy rowerzystom.
Mosty Berdychowskie w Poznaniu (fot. PIM)
A jak będzie w Poznaniu?
– Na pierwszych wizualizacjach mostów widzieliśmy osobną drogę dla rowerów i osobny chodnik dla pieszych. Gdy jednak spojrzeliśmy na plany okazało się, że i u nas wzorem stolicy ruch pieszy będzie mieszał się z rowerowym – mówi Karol Raniszewski. Informacja ta wywołała spory niepokój wśród poznańskich rowerzystów i Stowarzyszenie postanowiło interweniować.
Tak wygląda warszawska przeprawa przez Wisłę (fot. Cezary Warś, Ewelina Lach – Urząd Miasta Warszawy)
– Ostatecznie udało się wydzielić na mostach drogę, która służyć będzie tylko rowerzystom. Tak będzie bezpieczniej i mniej kolizyjnie – wyjaśnia wiceprezes Rowerowego Poznania.
Nad Wartą i Kanałem Ulgi powstaną dwie konstrukcje o długości 165 i 117 metrów. Obie mają zostać ukończone już w przyszłym roku.
fot. PIM