Prokuratura prowadzi wobec nich 10 postępowań. Mężczyźni napadali i okradali stacje benzynowe. Policjanci zatrzymali ich pod Poznaniem. Teraz złodziei czeka rozprawa.
Upodobali sobie stacje paliw
Do zdarzenia doszło na początku lipca. Policjanci z Czarnkowa otrzymali zgłoszenie dotyczące kradzieży butli gazowych. Sprawcy włamali się do stojaków przy stacjach benzynowych na terenie Czarnkowa i gminy Lubasz i ukradli łącznie 12 butli. Ich łączną wartość właściciele stacji oszacowali na ponad trzy tysiące złotych.
Czytaj także: W marcu wyszedł z więzienia. Teraz znów może tam trafić
Sprawców znaleźli po samochodzie
Funkcjonariusze przeanalizowali zapisy nagrań z kamer monitoringu. Śledczy rozpoznali, a następnie zlokalizowali pojazd, którym przestępcy przyjechali na miejsce zdarzenia. Trop zaprowadził policjantów pod Poznań. Mundurowi zapukali do mieszkania podejrzanych mieszkańców powiatu. Byli to 30 i 38-latek. Z relacji funkcjonariuszy wynika, że złodzieje byli zaskoczeni wizytą stróżów prawa. Wcześniej byli już karani za podobne przestępstwa.
Napadali w maskach
Policjanci przeszukali samochód mężczyzn. Znaleźli tam między innymi kominiarki oraz maskę, łom i nożyce. Dodatkowo mundurowi dowiedzieli się, że na przełomie czerwca i lipca mężczyźni dopuścili jeszcze innych przestępstw. Kradli paliwo, sprzęt elektroniczny, a także usiłowali ukraść pieniądze z kasy. Łącznie wyrządzili szkody na prawie siedem tysięcy złotych. Co więcej, podczas przesłuchania przyznali się do wszystkich zarzutów i złożyli wyjaśnienia. Prokurator nałożył na nich dozór policyjny. Grozi im do 12 lat więzienia.