W ciągu dwóch dni, w rzece odnaleziono dwa ciała. W piątek ciało mężczyzny, a w sobotę ciało kobiety. Jak informuje st. sierż. Magdalena Mróz, z Komendy Powiatowej Policji w Pile, sprawy nie są ze sobą powiązane.
W Pile, w piątek i sobotę, w rzece zostały odnalezione ciała. Było to ciało zaginionej kobiety i ciało mężczyzny, którego tożsamość nie jest jeszcze ustalona. Sprawy nie są powiązane ze sobą.
– W sobotę, spacerowicze przy stawkach przy ulicy Ceglanej w Pile, zauważyli ciało kobiety. Na miejscu pojawili się strażacy i policjanci. Pod nadzorem prokuratury prowadzili czynności. Okazało się, że kobieta to 68-letnia mieszkanka Piły. Wcześniej były prowadzone jej poszukiwania, ponieważ rodzina zgłosiła jej zaginięcie. Kobieta wyszła z domu, w którym miała stałą opiekę – st. sierż. Magdalena Mróz.
Jak informuje st. sierż. Magdalena Mróz, nie ma możliwości aby sprawy były ze sobą powiązane. W kwestii zaginięcia policja przeprowadzała szereg czynności ponieważ zaginiona nie była zdolna do samodzielnej egzystencji, ze względu na stan zdrowia.
– W piątek, po godzinie 17:00, przy hotelu Rodło w Pile zauważono dryfujące na rzece ciało mężczyzny. Policjanci wyciągnęli ciało, pod nadzorem prokuratury były prowadzone czynności, a ciało zabezpieczono do dalszych badań sekcyjnych. Tożsamość mężczyzny nie jest potwierdzona – st. sierż. Magdalena Mróz.