Z końcem roku 2025 nie będziemy już mogli palić w piecach kaflowych ani tzw. kozach. Nowe przepisy zmienią sposób ogrzewania w niektórych domach. Na co należy się przygotować?
Zgodnie z Uchwałą w sprawie wprowadzenia na obszarze Miasta Poznania ograniczeń lub zakazów w zakresie eksploatacji instalacji, w których następuje spalanie paliw, od 1 stycznia 2026 r. wprowadzony zostanie zakaz korzystania ze wszystkich indywidualnych źródeł ciepła opalanych paliwami stałymi (m.in. węglem i drewnem), w tym pieców kaflowych, kominków oraz tzw. „kóz”. Będą jednak wyjątki. Wciąż palić będziemy mogli w urządzeniach spełniających wymagania ekoprojektu, które mogą pełnić funkcję rekreacyjną, jak np. kominki. Pod jednym warunkiem – że nie są one podstawowym źródłem ogrzewania mieszkania lub domu.
Z myślą o jakości powietrza
Główne cele uchwały antysmogowej to:
- redukcja emisji pyłów (PM10, PM2,5) i zanieczyszczeń powietrza,
- poprawa jakości powietrza w Poznaniu i ochrony zdrowia mieszkańców (zmniejszenie chorób układu oddechowego, alergii itp.);
- wymuszenie modernizacji systemów grzewczych na bardziej efektywne i mniej emisyjne technologie (np. kotły klasy 5, urządzenia spełniające ekoprojekt, ogrzewanie alternatywne, pompy ciepła itp.);
- zapobieganie spalaniu paliw najgorszej jakości (np. muły węglowe, flotokoncentraty, drewno o dużej wilgotności), już zakazane w Poznaniu od 1 maja 2018 r. dla kotłów, pieców, kominków.
W uchwale dla Poznania zapisano m.in. zakaz stosowania paliw najgorszej jakości. Pojawił się także wymóg, by nowe kotły miały automatyczny podajnik paliwa, bez możliwości montowania rusztów awaryjnych.
– Uchwała obejmuje wszystkie urządzenia. Zarówno nowe, jak i istniejące. Oznacza to, że mieszkańcy korzystający obecnie z pieców na paliwa stałe będą musieli je wymienić lub zlikwidować. W przypadku nowych urządzeń (instalowanych po wejściu w życie uchwały) są już wymagania, że muszą one spełniać normy ekoprojektu i efektywności. Muszą także być wyposażone w automatyczny podajnik. W praktyce nie będzie można już od nowa zamontować urządzenia, które nie spełnia wymogów, nawet jeśli budynek jest nowy. Instalacja będzie musiała być zgodna z normami, a nowe urządzenia spełniać wymagania ekoprojektu, mieć określoną sprawność i emisję – informuje Szymon Prymas, dyrektor Wydziału Klimatu i Środowiska UMP.
Takich pieców wciąż mamy w Poznaniu tysiące
Zgodnie z danymi w Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków prowadzonej przez Główny Urząd Nadzoru Budowlanego, w Poznaniu znajduje się 6606 kotłów na paliwa stałe poniżej klasy 5. Należy jednak pamiętać, że niektóre osoby mogły nie wyrejestrować swojego „kopciucha”, dlatego ta liczba podlegać będzie weryfikacji.
Miasto Poznań realizuje od wielu lat program dotacyjny „Kawka Bis”. Wspiera on wymianę ogrzewania opartego na węglu lub drewnie na bardziej ekologiczne rozwiązania (ciepłociąg, ogrzewanie gazowe, elektryczne, pompy ciepła). Wysokość dotacji może sięgać nawet 100 proc. kosztów kwalifikowanych (ale z górnym limitem). Warunki uczestnictwa obejmują m.in. istnienie sprawnego źródła ciepła na paliwo stałe, wpis do centralnej ewidencji emisyjności budynków. Trzeba też mieć uregulowany stan prawny nieruchomości. Dodatkowo mieszkańcy mogą korzystać z ogólnopolskiego programu dotacyjnego „Czyste Powietrze”. Gminny Punkt Konsultacyjny tego programu dotacyjnego obsługiwany jest również przez Urząd Miasta Poznania.
– Program przeznaczony jest dla właścicieli domów jednorodzinnych, wspiera wymianę starych kotłów lub pieców na urządzenia bardziej efektywne i ograniczające emisję, termomodernizację, modernizację instalacji itp. Można uzyskać dofinansowanie na wymianę źródła ciepła, docieplenie budynku, wymianę stolarki okiennej i drzwiowej, modernizację instalacji grzewczej itp. (w zależności od wersji programu – – informuje Szymon Prymas.
Warunki, limity i szczegółowe zasady tych programów mogą się zmieniać z edycji na edycję, dlatego przed złożeniem wniosku należy sprawdzić aktualne informacje na stronie Urzędu Miasta Poznania.
Będą kontrole
Jak informuje nas dyrektor Wydziału Klimatu i Środowiska UMP, kontrole będą prowadzone przez straż miejską. Zarówno planowe, jak i interwencyjne w odpowiedzi na zgłoszenia mieszkańców. Niewywiązywanie się z obowiązków, które wprowadzi uchwała, będzie się wiązać z możliwością nałożenia kar pieniężnych.
Czytaj także: Seniorka „zażartowała” na lotnisku. Do Turcji nie poleciała