Czeski przewoźnik RegioJet nie uruchomi zapowiadanych połączeń kolejowych m.in. na trasie Warszawa–Poznań od 14 grudnia. Sprawą zajął się Prezes Urzędu Transportu Kolejowego, który wezwał spółkę do złożenia pilnych wyjaśnień i przypomniał o możliwych konsekwencjach administracyjnych.
Prezes Urzędu Transportu Kolejowego Ignacy Góra wystosował pismo do RegioJet po informacji o wstrzymaniu części zapowiadanych połączeń kolejowych, które miały ruszyć wraz z nowym rocznym rozkładem jazdy 2025/2026. Jak podkreśla UTK, ograniczenie oferty nie dotyczy wyłącznie trasy Warszawa–Poznań.
Zgodnie z decyzją UTK z listopada 2024 roku, RegioJet uzyskał tzw. otwarty dostęp na trasie Warszawa–Berlin na okres pięciu lat. W jej ramach przewoźnik miał uruchamiać jedną parę pociągów dziennie w relacji Warszawa Wschodnia – Berlin Hbf oraz pięć par połączeń dziennie między Warszawą a Poznaniem. Zapowiadane kursy nie zostaną jednak uruchomione w deklarowanym terminie.
Urząd przypomina, że przewoźnik może ograniczać liczbę kursów jedynie w sytuacjach nadzwyczajnych. Są to zdarzenia losowe, siła wyższa lub problemy wynikające z działalności zarządcy infrastruktury. Każda zmianę w realizacji połączeń powinno się niezwłocznie zgłaszać regulatorowi wraz z uzasadnieniem.
W piśmie UTK zwrócono uwagę, że RegioJet publicznie zapowiadał start połączeń Warszawa–Poznań od grudnia 2025 roku. Nagła rezygnacja z ich uruchomienia zdaniem urzędu narusza stabilność rozkładu jazdy i utrudnia planowanie oferty innym przewoźnikom.
UTK chce wyjaśnień
Prezes UTK wezwał RegioJet do przedstawienia m.in. daty podjęcia decyzji o niewystartowaniu przewozów oraz szczegółowych przyczyn tej decyzji. Żąda również informacji o ewentualnym charakterze siły wyższej oraz aktualnych planów dotyczących rozpoczęcia kursów na trasie Warszawa–Poznań. Regulator przypomniał również, że w przypadku rażącego naruszenia warunków może cofnąć decyzję o otwartym dostępie.
Ograniczenia obejmują także inne zapowiadane relacje. Od 14 grudnia RegioJet miał uruchomić sześć par pociągów na trasie Warszawa–Kraków oraz trzy pary w relacji Kraków–Gdynia. Ostatecznie oferta została znacząco zredukowana do trzech par pociągów do Krakowa i jednej pary do Gdyni. Przewoźnik zapowiada, że pełniejsza siatka połączeń ma pojawić się w połowie stycznia 2026 roku.
RegioJet informował wcześniej, że jedną z przyczyn problemów jest brak wystarczającej liczby pracowników do obsługi pociągów. Do sprawy odniosły się również instytucje kolejowe w Polsce. PKP Polskie Linie Kolejowe określiły działania przewoźnika jako nieodpowiedzialne i nie wykluczyły kroków prawnych. Z kolei PKP Intercity podkreśliło, że decyzja o odwołaniu połączeń na krótko przed ich uruchomieniem uderza bezpośrednio w pasażerów.










