We wtorek, 5 listopada, u zbiegu ulic Powstańców Wielkopolskich i Towarowej uroczyście odsłonięto Pomnik Wypędzonych w czasie II wojny światowej. „Niech ten monument będzie przestrogą na przyszłość” – mówił uczestnik uroczystości.
O to, aby w Poznaniu stanął pomnik upamiętniający ludzi, którzy zostali wypędzani podczas II wojny światowej od lat starali się Aleksandra Będkowska, Stanisław Jankowiak i Henryk Walendowski. We wtorkowe popołudnie uroczyście odsłonięto monument. Przedstawia postaci ludzi w różnym wieku, stłoczonych na małej przestrzeni. Autorem pomnika jest rzeźbiarz Karol Badyna.
Odsłonięcie pomnika zbiegło się w 85 rocznicą wybuchu II wojny światowej.
– Wypędzenie jest bardzo okrutną formą nękania społeczeństwa i mieszkańców. To pozbawianie przeszłości i przyszłości. To odcinanie od korzeni i miejsc, z którymi rodziny były związane. Mam nadzieję, że los oszczędzi nam tego typu wydarzeń w przyszłości. Musimy pamiętać o tym co stało się kilka lat temu w Ukrainie. Tam również ludzie zostali wypędzeni. To jest nie tylko problem pozbawienia domu. Mam nadzieję, że wydarzenia z przeszłości pozwolą nam na lepsze rozumienie tego co dzieje się dzisiaj. Wiąże się to z koniecznością budowy bardzo silnego państwa, by zapobiegać tego typu dramatom w przyszłości – mówił prezydent Poznania, Jacek Jaśkowiak.
fot. wpoznaniu.pl