UOKiK stawia zarzuty OLX. “Poważne zastrzeżenia” i “iluzoryczna ochrona”

OLX wprowadzał w błąd swoich konsumentów i oferował pakiet ochronny, który częściej niż powinien, chronił jednak sprzedających, niż kupujących. Takich nieprawidłowości w działaniu serwisu dopatrzył się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta. Firmie grozi teraz kara w wysokości nawet do 10 proc. rocznego obrotu.

NIEUCZCIWE SORTOWANIE OFERT

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta zarzucił platformie OLX między innymi wprowadzanie użytkowników w błąd podczas sortowania ofert. Jak wskazał Urząd, podczas wybrania opcji wyszukiwania ofert od najtańszych, serwis nie uwzględniał opłaty za usługę serwisową. Z tego powodu oferty, które w rzeczywistości były droższe, mogły pokazywać się wcześniej.

Przykładowo koszula męska za 39 zł z opłatą serwisową 3,67 zł (widoczną dopiero po kliknięciu w ogłoszenie) plasuje się wyżej i wydaje się bardziej atrakcyjna cenowo niż koszula za 40 zł, przy której nie ma dodatkowych opłat. – argumentuje UOKiK.

Co więcej, prezes Urzędu uważa, że na portalu brakuje jasnych informacji o samej usłudze serwisowej. Platforma nie informuje w odpowiedni sposób swoich użytkowników, że aby uniknąć dodatkowej opłaty, wystarczy na przykład umówić się ze sprzedającym na osobisty odbiór produktu.

PAKIET OCHRONNY CHRONI SPRZEDAJĄCYCH?

UOKiK ma również zastrzeżenia do oferowanego przez OLX “pakietu ochronnego”. Platforma przedstawia go jako dodatkową ochronę przed ewentualnym oszustwem. Ma on swoje zastosowanie wtedy, kiedy otrzymamy pustą paczkę lub zakupiony produkt będzie uszkodzony. Tak przynajmniej powinno to działać w teorii. W praktyce jednak nie zawsze jest on rozstrzygany na korzyść kupującego.

Przykładowo użytkownik, który otrzymał przesyłkę z uszkodzonym telefonem, zgodnie z zasadami platformy może dostać odmowę skorzystania z „Pakietu ochronnego”. Usługa oferowana przez OLX.pl może więc w praktyce oznaczać wyłącznie iluzoryczną ochronę konsumentów kupujących w serwisie. – tłumaczy UOKiK.

OLX SIĘ BRONI

Jak informował Urząd, OLX grozi teraz kara w wysokości nawet do 10 proc. rocznego obrotu. Przede wszystkim platforma musi dostosować się do zaleceń UOKiK. Na stronie OLX pojawiło się oficjalne oświadczenie, w którym firma obiecuje zaprzestania nieuczciwych praktyk. Przedstawiciele platformy poinformowali również, że współpracują z UOKiK.

Otwarcie współpracujemy z urzędem, udzielając pełnych odpowiedzi na zadane pytania. Dla dynamicznej branży e-commerce, w której operuje serwis OLX – a także szerzej branży IT – charakterystyczna jest ciągła ewolucja usług i produktu. Odpowiedzialnie tworząc OLX, stale wsłuchujemy się w głosy użytkowników i dostosowujemy swoje usługi do ich potrzeb. Deklarujemy pełną współpracę z UOKiK w ramach prowadzonego postępowania. – czytamy w oświadczeniu.

Erwin Nowak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl