Ukraińcy zamieszani w pranie brudnych pieniędzy

Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości zatrzymało w różnych częściach kraju sześć osób, które miały brać udział w procederze prania pieniędzy pochodzących z popularnych oszustw telefonicznych. Ofiary były przekonywane, że rozmawiają z pracownikami banku, a ich pieniądze są zagrożone. Straty sięgają co najmniej 160 tysięcy złotych.

Zatrzymani – trzech mężczyzn i trzy kobiety, wszyscy narodowości ukraińskiej – mieli wypłacać gotówkę z bankomatów na terenie Polski. Funkcjonowali w zorganizowanej grupie, która działała według dobrze znanego scenariusza oszustwa „na pracownika banku”. W sumie śledczy w tej sprawie zatrzymali już ośmioro podejrzanych. Siedem osób objęto dozorem policyjnym, jedna trafiła do aresztu.

Oszustwo na „pracownika banku” – jak działa ten mechanizm?

Choć policja od lat ostrzega przed tym typem wyłudzeń, wciąż wiele osób daje się nabrać. Przestępcy podszywają się pod pracowników banku przekonują rozmówców, że ich pieniądze są zagrożone, np. przez hakerów. Następnie instruują ofiarę, by przelała środki na tzw. „konto techniczne” – które w rzeczywistości należy do oszustów.

To właśnie takie pieniądze wypłacały osoby zatrzymane przez funkcjonariuszy CBZC. Cała szajka zajmowała się tzw. „czyszczeniem” gotówki, czyli praniem pieniędzy pochodzących z przestępstw.

Policja ostrzega: prawdziwy pracownik banku nie prosi o loginy i hasła

Policjanci przypominają, by nigdy nie podawać danych do logowania na konta bankowe osobom dzwoniącym – nawet jeśli twierdzą, że są pracownikami banku. Każdą taką sytuację warto zweryfikować samodzielnie, np. dzwoniąc do banku lub sprawdzając informacje w oficjalnej aplikacji mobilnej.

czytaj także: Włamał się do sklepu i… zasnął

Artur Adamczak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl