W sobotę, 13 stycznia o godz. 13 na placu Wolności odbędzie się wiec „Ukraina w ogniu”. Wydarzenie ma na celu przypomnienie o trwającej wojnie w Ukrainie i tragicznych konsekwencjach rosyjskich bombardowań.
Organizatorzy wydarzenia przypominają, że w wyniku codziennych rosyjskich ataków wielu Ukraińców traci życie. – Ukraińcy, którzy schronili się w Polsce, wyrażają głęboką wdzięczność za gościnność i wsparcie. Podkreślają jednak, że wojna w Ukrainie trwa, a Rosja codziennie bombarduje miasta i zabija ludzi – tłumaczy Diana Vorovchenko.
Wiec poparcia dla Ukrainy
Uczestnicy wiecu będą apelować o dalsze i zwiększone wsparcie militarne dla Ukrainy.
– Od prawie 10 lat Ukraina doświadcza ciągłej agresji ze strony Rosji. W ostatnim czasie ponownie nasiliły się masowe ostrzały ukraińskich miast. W szczególności dotyczy to ludności cywilnej. To rosyjska próba terroryzowania niewinnych ludzi – dodaje Vorovchenko.
Głównymi tematami wiecu będą: prośba o dalsze wsparcie wojskowe; wezwanie do izolacji rosyjskich dyplomatów i odmowy dostępu do platform międzynarodowych; wezwanie do wykorzystania zamrożonych rosyjskich aktywów na pomoc Ukrainie czy przypomnienie o konsekwencjach wojny dla całego świata.
Zobacz też: Wojna oczami Ukraińców. „Oni nie szli na wojnę, szli na paradę do Kijowa”
