“Oni musieli nas obserwować i widzieli małego chłopca, widzieli, że nie chodzi” – opisuje Pani Marta, której skradziono samochód przystosowany do transportu niepełnosprawnego syna.
Olek urodził się jako wcześniak z chorym sercem i porażeniem mózgowym. Do przewożenia go na rehabilitację i do przedszkola, jego matka potrzebuje specjalnego fotelika i dużego, przystosowanego do transportu wózka, samochodu. Niestety auto pani Marty zostało skradzione w nocy z czwartku na piątek. Jak podkreśla matka chłopca, złodzieje doskonale wiedzieli, czyje auto kradną.
Oni musieli nas obserwować i widzieli małego chłopca, widzieli, że nie chodzi i widzieli niebieską kartę parkingową. Wiedzieli, że są zabawki w samochodzie i fotelik. Wiedzieli, czyj to jest samochód. – mówi Marta Lemańska Ciupak, matka chłopca.
W samochodzie był fotelik rehabilitacyjny ze specjalnymi uchwytami. Jeśli ktoś zauważy Citroena Berlingo o numerach rejestracyjnych PO 5TM36, proszony jest o kontakt z policją.