29-letni poznaniak postanowił wyjść ze sklepu w Gnieźnie z pełnym koszykiem alkoholu i wędlin, nie płacąc za zakupy. Gdy ochrona próbowała go zatrzymać, zamiast oddać towar, zaczął się szarpać. Teraz grozi mu do 10 lat więzienia.
Ulica Kawiary Gniezno
W czwartek, 3 października, pewien mężczyzna wszedł do jednego ze sklepów spożywczych w Gnieźnie, przy ul. Kawiary. Zachowywał się tak, jakby planował zwykłe zakupy, ale szybko okazało się, że wcale tak nie jest. Mężczyzna z półek sklepowych zgarnął do koszyka alkohol i wędliny, a następnie, jak gdyby nigdy nic, wyszedł ze sklepu nie płacąc za produkty.
Sklepowe natychmiast poinformowały ochroniarza o kradzieży. Kiedy pracownik ochrony próbował zatrzymać złodzieja, ten zamiast oddać skradzione produkty, zaczął się szarpać, odepchnął ochroniarza i uciekł z miejsca zdarzenia.
Chwilę później na zakupy do tego samego sklepu przyjechał policjant. Gdy stróż prawa dowiedział się o zdarzeniu, ruszył do akcji i po kilkunastu minutach zatrzymał sprawcę.
Złodziejem okazał się 29-letni mieszkaniec Poznania. Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej, a sąd postanowił o jego tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące. Za ten czyn grozi mu od roku do 10 lat więzienia.
– W tym przypadku sprawca czyn popełnił w recydywie, kara w takim przypadku może zostać zwiększona o połowę – informuje wielkopolska policja.