Spacerowanie, bieganie czy jeżdżenie rowerem na terenie poligonu Biedrusko, choć kuszące ze względu na przyrodę, może zakończyć się tragicznie.
Wojskowe patrole ostrzegają, że miejsce jest niebezpiecznie dla zdrowia i życia. Pomimo zakazu wstępu, każdego roku wojsko napotyka osoby nieuprawnione, które wchodzą na teren poligonu.
Wejście na teren poligonu może skończyć się tragedią. Istniejące tam materiały wybuchowe pochodzą z lat 40. ubiegłego wieku. Każdy przedmiot znaleziony na poligonie może być śmiertelnym zagrożeniem, a nawet samo nadepnięcie na niewłaściwy obiekt może prowadzić do detonacji.
Wojsko regularnie przeprowadza oczyszczanie poligonu, które odbywa się dwukrotnie w roku. Podczas takich operacji usuwane są zarówno pozostałości po współczesnych strzelaniach, jak i znaleziska z okresu wojennego. Wiosenne oczyszczanie tego roku przyniosło ponad 200 sztuk niebezpiecznych przedmiotów.
Teren poligonu jest wyraźnie oznaczony tablicami informacyjnymi, które przestrzegają przed wejściem na teren. Wprowadzony zakaz wstępu na teren poligonu nie wynika z niechęci ze strony wojska, lecz z troski o bezpieczeństwo. Pomimo braku poważniejszych incydentów na poligonie Biedrusko, zdarzają się tragedie na innych poligonach w Polsce. Zakaz wstępu ma zapobiec podobnym nieszczęściom.
Położony w sąsiedztwie Poznania poligon Biedrusko zajmuje obszar blisko 8,2 tys. ha. Mimo swojego militarystycznego charakteru, sąsiaduje z atrakcyjnymi przyrodniczo terenami, co przyciąga nieuprawnionych spacerowiczów.
Czytaj też: Andrzej Duda w Poznaniu: „Poznaniacy są znani z ciężkiej pracy”