Tusk chce igrzysk w Polsce. Poznań ma swoją szansę

W Krakowie, Warszawie a może Trójmieście? A dlaczego by nie w Poznaniu? Premier Donald Tusk ogłosił dziś chęć zorganizowania przez Polskę Igrzysk Olimpijskich w 2040 lub 2044 r.

Sama deklaracja jeszcze nie oznacza faktu formalnego zgłoszenia kandydatury, ani tym bardziej przyznania imprezy Polsce. Nie wiadomo też, które z miast miałoby być głównym gospodarzem. Jak się jednak okazuje, Poznań mógłby znaleźć swoje miejsce na mapie olimpijskich aren. Jedną z nich mogłaby stać się poznańska Malta.

Mówił o tym już w zeszłym roku prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Radosław Piesiewicz. Zgodnie z jego wizją każdy region kraju powinien mieć szansę przyjęcia sportowców tych dyscyplin, które są szczególnie popularne w danym miejscu. Prezes Radosław Piesiewicz w zeszłym roku rozmawiał już nawet na ten temat z marszałkiem województwa. W Wielkopolsce widzi potencjał na organizację zawodów kilku dyscyplin:

rel="nofollow"

Igrzyska w Poznaniu?

– Poznań na tej mapie ma swoje miejsce, bo przecież Malta jest już gotowa, do tego, by rozgrywać igrzyska olimpijskie w kajakach i wioślarstwie. Też będzie niedługo budowany nowy hipodrom dla jeździectwa, tam właśnie ta dyscyplina mogłaby się odbyć, ale też hokej na trawie. Przecież Wielkopolska to mekka polskiego hokeja na trawie. Uważam, że można byłoby tam odrestaurować to miejsce, zrobić nowe boiska do hokeja na trawie oraz utworzyć ośrodek szkolenia dla tej dyscypliny – mówił w zeszłym roku na antenie Radia Eska prezes PKOl-u.

Czytaj też: Polska to dla nich nowa Chorwacja, a Poznań to…

Marek Jerzak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl