Sąd w Poznaniu zdecydował, że kierowca który śmiertelnie potrącił dziennikarkę Głosu Wielkopolskiego Annę Karbowniczak i uciekł z miejsca wypadku trafi na 3 miesiące do więzienia. Do aresztu na miesiąc trafi także brat kierowcy oraz pasażer samochodu, który spowodował wypadek.
Prokuratura Okręgowa w Poznaniu uznała, że czworo z pięciorga podejrzanych w tej sprawie może mataczyć, czyli wpływać na ustalenia śledztwa, dlatego wystąpiła z wnioskami o areszt. Sąd po wielogodzinnym posiedzeniu przychylił się do 3 wniosków prokuratury.
Kobieta, która także jechała w samochodzie sprawcy śmiertelnego wypadku, ma dozór policyjny. Wobec mechanika samochodowego, który podjął się naprawy uszkodzonego samochodu i który także usłyszał zarzuty w tej sprawie, prokurator zastosował wolnościowe środki.
Do śmiertelnego potrącenia Anny Karbowniczak, dziennikarki „Głosu Wielkopolskiego”, doszło w ostatni czwartek przed godz. 14 na drodze między Budzyniem a Wągrowcem. Kobieta jechała na swojej kolarzówce. Kolarstwo było jej pasją. W okolicach miejscowości Brzekiniec uderzył w nią samochód. Kierowca i pasażerowie nie udzielili jej pomocy, tylko zbiegli z miejsca wypadku. Zostali namierzeni przez policje pod 2 dniach.
Sprawca wypadku to 24-letni Maciej N. To on potrącił jadącą na rowerze kobietę. Później nie udzielił jej pomocy, uciekł z miejsca zdarzenia i zacierał ślady. Grozi mu do 12 lat więzienia.