Pracownicy socjalni MOPR, policjanci i strażnicy miejscy przeprowadzają kontrolę miejsc, w których koczują bezdomni. Okres jesienno-zimowy to najtrudniejszy czas do przetrwania dla osób „bez dachu nad głową”.
Bezdomni mieszkają w pustostanach, opuszczonych altanach, czy w leśnych szałasach. Brak ogrzewania, alkohol oraz skrajne warunki bytowania powodują, że przy niskich temperaturach powietrza ich życie jest zagrożone. Kontrolę mają między innymi zachęcić do tego, aby bezdomni w okresie jesienno-zimowym zamieszkali w noclegowniach.
Funkcjonariusze zwracają uwagę na to, jak groźne w skutkach dla życia ludzkiego są niskie temperatury. Wychłodzenie organizmu czy zaczadzenie to najczęstsze przyczyny nienaturalnych zgonów wśród bezdomnych. Wszystkie zastane osoby namawiane są do korzystania z noclegowni lub przejścia do ośrodków dla bezdomnych, choćby na czas zimy. Każdy otrzymuje także ulotkę z informacjami, gdzie można zjeść ciepły posiłek, dostać czystą odzież, uzyskać pomoc medyczną i co najważniejsze, gdzie może skorzystać z noclegu — informują strażnicy miejscy.
Urzędnicy szacują, że w Poznaniu, w miejscach nieogrzewanych, przebywa około 200 bezdomnych. Strażnicy miejscy proszą, aby osoby — które wiedzą gdzie koczują bezdomni i być może potrzebują pomocy — zgłosiły się z informacjami do policji, straży miejskiej i MOPR-u.