„Trudno mi na odległość zrozumieć sens i komentować działania posła Zawiei- mówi prezydent Poznania o pomyślę niektórych działaczy Platformy Obywatelskiej. Ci chcą dymisji zarządu PO w regionie.

Na piątkowej konferencji kilku członków Platformy Obywatelskiej zażądało dymisji wielkopolskich władz partii i rozliczenia innych działaczy w zaangażowanie w kampanie wyborczą Rafała Trzaskowskiego. O komentarz poprosiliśmy prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka, który jest członkiem partii.

Na piątkowym spotkaniu z dziennikarzami byli poseł Bartosz Zawieja, posłanka Katarzyna Kierzek – Koperska, ⁠starosta poznański Jan Grabkowski oraz wiceprzewodniczący rady powiatu, Mirosław Wieloch. Na początku działacze PO chwalili się wynikami, jakie ich kandydat na prezydenta RP Rafał Trzaskowski, uzyskał w Poznaniu.

Później jednak politycy nie przebierali już w słowach. Zażądali rozliczenie tych, którzy nie angażowali się w kampanie Rafała Trzaskowskiego. Starosta poznański Jan Grabkowski w tych rozliczeniach poszedł bardzo daleko. Stwierdził, że partia musi się zmienić i doświadczeni działacze powinni ustąpić miejsca młodym.

– Wszystkim, przepraszam za wyrażenie, starociom musimy powiedzieć dziękujemy i do widzenia. Zapraszamy młodych, którzy chcą pracować – powiedział Grabkowski.

To jednak nie koniec. Jeszcze dalej poszedł wiceprzewodniczący rady powiatu, Mirosław Wieloch.

– Proszę państwa, to jest dramat. My tutaj chwalimy się aglomeracja poznańską, bo u nas wynik jest piękny, ale na wschodzie Wielkopolski jest dramat. Dlatego zarzut do regionu. Jeżeli mają troszkę honoru, powinni podać się do dymisji w ciągu najbliższych dwóch tygodni – podsumował Wieloch.

O komentarz do sprawy poprosiliśmy prezydenta Jacka Jaśkowiaka, członka PO.

– Oczywiście, że nie wszyscy członkowie i członkinie PO w Wielkopolsce angażowali się jednakowo w kampanię prezydencką. Ja włożyłem w to sporo energii i Rafał Trzaskowski to doskonale wie. Byłem z nim w stałym kontakcie i podejmowałem te działania, które on oraz jego sztab wskazywali mi jako najbardziej istotne – skomentował Jaśkowiak.

Jednym z uczestników konferencji był poseł Bartosz Zawieja. Wśród działaczy PO mówi się po cichu, że chce on być następcą Rafała Grupińskiego i przejąć stanowisko szefa regionu partii. Prezydent Jacek Jaśkowiak pytany o tę kwestię stwierdził, że z tym pytaniem należy zwrócić się do Bartosza Zawiei. Nie ukrywał jednak zakończenia słowami, jakie padły w piątek na spotkaniu z dziennikarzami.

– Trudno mi na odległość zrozumieć sens i komentować działania posła Zawiei. Jestem obecnie w Kijowie, gdzie na zaproszenie prezydenta Żeleńskiego biorę udział w Międzynarodowym Forum Miast i Regionów. Wraz z przedstawicielami rządu, ministrem spraw wewnętrznych, ministrem edukacji, ambasadorami Finlandii i Szwajcarii uczestniczyłem w panelu poświęconym budowaniu schronów i odporności społeczeństwa w sytuacji zagrożenia. Trochę mnie jednak zaskakuje sytuacja, w której osoby będące członkami zarządu Wielkopolskiej PO wzywają tenże zarząd do ustąpienia, żądając de facto dymisji samych siebie. Przecież można po prostu złożyć rezygnację – nie trzeba zwoływać w tym celu konferencji prasowej. Ponadto, takie wystąpienia to w obecnej sytuacji działanie na szkodę naszego ugrupowania, podejmowane w mojej ocenie w imię swoich własnych korzyści. Uważam, że tego typu kwestie należy w pierwszej kolejności rozstrzygać wewnątrz partii -dodał Jaśkowiak.

czytaj także: Gorąco w poznańskiej PO. Żądają dymisji władz i rozliczenia Franka Sterczewskiego

Artur Adamczak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl