Trener Lecha Poznań o decyzji UEFA. „To niewiarygodne”

Trener Lecha Poznań, John van den Brom na konferencji prasowej po meczu z Fiorentiną odniósł się do sprawy zawieszenia Bartosza Salamona. – Gdy w dniu meczu, w dniu ważnego meczu, dzwoni do ciebie prezes klubu, to wiesz, że to nie może być dobra wiadomość – komentował.

Rano przed meczem ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy Lech Poznań otrzymał od UEFA wiadomość o natychmiastowym zawieszeniu Bartosza Salamona. Po porażce 1:4 trener Kolejorza, John van den Brom zdradził dziennikarzom, w jaki sposób dowiedział się o sprawie. – Byłem już gotowy na przyjazd do klubu, gdy zobaczyłem, że dzwoni prezes klubu – mówił. – To niewiarygodne, że UEFA zawiesiła Bartka akurat dzisiaj. Rozumiem, gdyby to było wczoraj, ale dzisiaj? Mieliśmy trochę czasu i mogliśmy jakoś na to zareagować – dodał.

Według van den Broma sprawa zawieszenia Salamona nie zaburzyła w całości koncepcji gry Lecha. – Miało to jednak wpływ na nasz zespół, choć nie chcę traktować tego jako wymówkę. Chcę wyrazić swoją opinię – komentował Holender.

Decyzja UEFA

W czwartek UEFA wydała oficjalną decyzję w sprawie Bartosza Salamona. Chodzi o testy antydopingowe wykonane po meczu z Djurgarden. Wykazały one, że organizmie defensora Lecha Poznań znajdował się chlortalidon. To substancja, która bezpośrednio nie wpływa na wydolność piłkarza w trakcie spotkania. Jest jednak moczopędna i może sprawić, że zawodnik szybciej wypłucze z siebie inne niedozwolone substancje.

Salamon zapierał się, że nie przyjmował tej substancji, ani żadnych innych leków czy suplementów, które nie były uzgodnione z klubowym lekarzem. Piłkarz zadecydował o otworzeniu próbki B i powtórzeniu testów. Dziś UEFA zadecydowała, że Salamon zostanie zawieszony na okres 3 miesięcy. Oznaczało to, że nie mógł wystąpić w meczu z Fiorentiną.

Hubert Ossowski
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl