Niezwykłe osiągnięcie dr. inż. Mateusza Rawskiego z Katedry Zoologii. Udało mu się, po raz pierwszy w Polsce, rozmnożyć najmniejszego przedstawiciela żółwi bokoszyjnych, czyli żółwia karłowatego.
Trójka maluchów przyszła na świat w Poznaniu, po blisko 60 dniach w inkubatorze. Każdy z nich mierzy mniej niż 2,5 cm i ma mniej niż 3 gramy. Dorosłe osobniki osiągają maksymalnie 12,2 cm długości pancerza. Dr. inż. Mateusz Rawski w ubiegłym tygodniu jako pierwszy w Polsce rozmnożył gatunek Pelusios nanus. To najmniejszy przedstawiciel grupy bokoszyjnych, które uznawane są za najstarszy ewolucyjnie gatunek współczesnych żółwi.
– Rozmnożenie żółwia karłowatego w hodowli to ogromne wyzwanie i zarazem satysfakcja. Ekologia tego gatunku w środowisku naturalnym pozostaje słabo poznana. W naturze Pelusios nanus występuje jedynie w kilku krajach Afryki: Angoli, Demokratycznej Republice Konga, Malawi i Zambii. Także w hodowlach oraz ogrodach zoologicznych biologia i warunki rozrodu gatunku dopiero są odkrywane. Dlatego cieszę się, że udało się osiągnąć to w Polsce po raz pierwszy i że wyklute osobniki będą mogły zasilić europejskie programy hodowlane – mówi dr inż. Mateusz Rawski.
To ważny krok dla ochrony przyrody, a centra zachowania różnorodności biologicznej nazywane są „Arkami Noego”. To właśnie w nich takie gatunki jak żółw karłowaty dostają szansę na przetrwanie. Ogrody zoologiczne coraz częściej współpracują z prywatnymi hodowlami, czerpiąc zarówno wiedzę, jak i cenne genetycznie osobniki. Wyklute w hodowli dr. Rawskiego żółwie, po kilkumiesięcznym odchowie, trafią do jednej z europejskich placówek zajmujących się chowem i hodowlą żółwi.
fot. materiały prasowe – UPP
Czytaj także: Konkurencja na torach. Pojedzie również z Poznania | wpoznaniu.pl