Podczas trwających igrzysk paraolimpijskich w Paryżu Łukasz Mamczarz oddał na jednej nodze skok w wzwyż i osiągnął wynik 1,77 m. Choć nie zdobył medalu, wynik jest imponujący. Startował bowiem razem z zawodnikami, którzy noszą protezy.
Łukasz Mamczarz podczas tegorocznych igrzysk reprezentował gorzowski Związek Sportu Niepełnosprawnych START. Jest jednak także związany z Poznaniem – gra w piłkę nożną w drużynie AMP Warta. Mamczarz był już brązowym medalistą igrzysk paraolimpijskich w Londynie w 2012 r. Wówczas osiągnął wynik 1,74 m. Tym razem był o 3 cm wyżej, jednak nie dało mu to miejsca na podium. Stało się tak dlatego, że wystartował w jednych zawodach ze sportowcami, którzy noszą protezy. Gdyby mógł zmierzyć się z rywalami w swojej kategorii, miałby złoto.
– Już cztery razy zdobywałem w igrzyskach 4. miejsce. Teraz byłem siódmy. Gdybym startował z protezą do skoku wzwyż, jak moi rywale, miałbym już trzykrotnie złoty medal – mówi nam Łukasz Mamczarz, który wczoraj wrócił już z Paryża do swojego domu w Gorzowie. – To mnie jednak nie zniechęca. Jestem walecznym duchem i swoim przykładem chcę pokazywać, że nie można się poddawać.
W tegorocznych igrzyskach paraolimpijskich Polacy zdobyli już 16 medali, w tym 5 złotych.
Czytaj także: Pogoda w Poznaniu w najbliższych dniach ma się mocno zmienić