To miały być ich wielkie greckie wakacje. Było… 10 godzin w samolocie

Choć dopiero rozpoczęli wakacje, już mogą być pewni, że nie zapomną ich na długo. Turyści, którzy w niedzielę, 28 września, wylecieli na grecką wyspę Zakynthos, do teraz nie znaleźli się w docelowym miejscu. Wśród nich są turyści z Wielkopolski.

Radio Poznań rozmawiało z jedną z pasażerek, która do teraz nie znalazła się na docelowej wyspie. Jak relacjonuje kobieta, w niedzielę, około godziny 13:00, ich samolot wystartował z Poznania z blisko godzinnym opóźnieniem. Z powodu niesprzyjającej pogody maszyna nie mogła jednak wylądować na Zakynthos. Po dłuższym krążeniu nad wyspą pilot skierował lot do Aten, gdzie pasażerowie spędzili kilka godzin w zamkniętym samolocie.

– Małe dzieci płakały, było duszno. Napoje musieliśmy mieć we własnym zakresie, a w pewnym momencie nie było już żadnego jedzenia dostępnego, nawet jeśli chcieliśmy je kupić. Dziesięć godzin trzymali nas w tej puszce, bez możliwości wyjścia czy nawet możliwości zaczerpnięcia świeżego powietrza – mówi cytowana przez Radio Poznań uczestniczka lotu.

Do sprawy w swoich mediach społecznościowych odniosła się linia EnterAir:

– Niestety, fatalne warunki pogodowe na Zakintos (silny wiatr, ulewne deszcze i niska widoczność) spowodowały dziś przekierowanie wielu lotów, które miały w planach lądowanie na tutejszym lotnisku. Nasz rejs z Poznania został przekierowany do Aten. Ostatecznie warunki nie poprawiły się na tyle żeby umożliwić załodze kontynuowanie lotu – czytamy w komunikacie na Facebooku.

Przewoźnik zapewnił również, że pasażerowie będą mieli zapewniony nocleg w hotelach w Atenach. Jednak w komentarzach pod postem widać wyraźnie, że pasażerowie byli zniecierpliwieni.

– Koczujemy na lotnisku w Atenach po 10 godzinach trzymania nas w samolocie… bez sensu bo w ogóle nie powinniśmy dziś wylecieć z Poznania, w momencie wylotu już wiedzieli, że nie wylądujemy – komentuje uczestniczka lotu.

Pod postem pojawiło się również wiele komentarzy sugerujących, że decyzja, choć trudna dla pasażerów, mogła przeważyć o ich bezpieczeństwie.

Na ten moment pasażerowie oczekują na dalsze kroki linii lotniczej.

Czytaj także: Seniorzy chcą spędzać w nich czas. Poznaliśmy nowe Fest Miejscówki



Marta Maj
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl