Zieloni przez całe spotkanie nie oddali ani jednego celnego strzału. Fatalnie spisała się też defensywa, tracąc bramkę za bramką.
W ostatnich pięciu meczach Betclic I Ligi Warta Poznań zdobyła siedem punktów. Choć wynik ten na pierwszy rzut oka może nie robić wrażenia, z pewnością ucieszył kibiców Zielonych, którzy od początku sezonu balansują nad strefą spadkową. W pozytywnych nastrojach sympatycy klubu z Poznania nie będą jednak po ostatnim meczu w tym roku. Wisła Płock na własnym stadionie nie pozostawiła Warcie szans.
Już od początku gospodarze narzucili swój styl gry i nie pozwolili Zielonym na swobodne rozgrywanie piłki. Z kolei ekipa z Płocka już od napierała, aby jak najszybciej zdobyć otwierającą bramkę. To udało się już w 17. minucie, kiedy po zagraniu Andriasa Edmundssona piłkę w bramce umieścił Krystian Pomorski. Na tym jednak Wisła nie poprzestała.
Fatalny styl
Gospodarze z pewnością chcieli dać swoim kibicom trochę radości po ostatniej słabej formie. Dlatego też mimo prowadzenia, piłkarze wrzucili kolejny bieg i poszli za ciosem. Choć kilkukrotnie na drodze do zdobycia bramki stanął im nieźle ostatnio dysponowany Leo Przybylak, w końcu podwyższyli prowadzenie. W 37. minucie Piotr Krawczyk pokonał bramkarza Warty.
Kiedy piłkarze schodzili do szatni, Warta nie oddała jeszcze ani jednego celnego strzału. Lepiej miało być w drugiej połowie. Piotr Klepczarek szybko przeprowadził trzy zmiany w składzie. Te nie przełożyły się jednak na poprawę gry. Wisła tworzyła akcję za akcją. W 61. minucie bramkę na już 3:0 strzelił młody Dominik Kun.
Warta rozjechana
Zieloni wyglądali tak, jakby, zamiast walczyć o zdobycie choć jednej bramki, chcieli utrzymać wynik. Odpierali więc kolejne zakusy rywali, ale dość nieskutecznie. Gospodarze mieli szansę, by zdobyć nawet jeszcze dwie kolejne bramki. Finalnie defensywa Warty puściła i straciła kolejnego gola w 78. minucie. Egzekutorem po raz kolejny był Piotr Krawczyk.
Wynikiem 0:4 Warta pożegnała się z rokiem 2024. Zieloni zajmują aktualnie 13. pozycję w lidze i mają trzy punkty przewagi nad strefą spadkową.