1800 osób trzeba było ewakuować w niedzielę z Term Maltańskich po tym, jak nieznana jak na razie osoba, wysłała do dyrekcji obiektu maila z informacją, że na terenie aquparku jest bomba. Podejrzenie padło na tzw. „antyszczepionkoców”.
Mail o treści: „W kasie dla zaszczepionych oraz w aquaparku zostały podłożone bomby. Jeżeli nie przestaniecie kłuć Polaków, będą podkładane w innych obiektach w Poznaniu” – dotarł do Term po południu. Natychmiast zarządzono ewakuację gości, którzy byli na terenie aquaparku. Łącznie było to ponad 1800 osób. Ewakuowani mieli na sobie tylko stroje kąpielowe. Większość otrzymała koce termiczne do przykrycia.
Kilka minut później na miejscu pojawiła się policja, wraz z pirotechnikami. Był także specjalista od przestępstw komputerowych. Po przeszukaniu budynku i potwierdzaniu, że jest bezpiecznie goście mogli wrócić do obiektu.
Jak informuje zarząd Term, każdemu z gości aquaparku przedłużono pobyt o godzinę. Ci, którzy nie mogli zostać, otrzymali voucher do wykorzystania w późniejszym terminie.
„Tak zwani „antyszczepionkowcy” wywołali alarm bombowy w Termy Maltańskie Poznań. Takie zachowania należy piętnować. Nie możemy pozwalać na to, by mieszkańcy byli terroryzowani i narażani na stres przez grupkę cymbałów. Liczę na szybkie ujęcie sprawców i jednocześnie dziękuję Policji za sprawną akcję na miejscu zdarzenia” – skomentował na FB całą sytuację prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak.
Nie wykluczone, że głupi żart był spowodowany tym, że od pewnego czasu na Termach została uruchomiona specjalna kasa dla zaszczepionych. Osoby niezaszczepione mogą korzystać z innych dwóch kas przy których często tworzą się kolejki.
W tej chwili zgodnie z obostrzeniami pandemicznymi limit dla niezaszczepionych w Termach Poznańskich wynosi 900 osób. Osób, które są zaszczepione nie wilcza się do limitu.
Policja szuka sprawcy, który przesłała maila o podłożonej bomie.