W ubiegłym tygodniu na jednym z domków budniczych na Starym Rynku zawisł duży szyld w kształcie rogala. Miał przyciągać klientów do nowej kawiarni właściciela kultowego Kociaka. Zdania poznaniaków na temat estetyki rogala były jednak podzielone.
O tym, że w mediach społecznościowych zawrzało na temat wyglądu rogala, który zawisł nad wejściem do nowej kawiarni, pisaliśmy we wtorek. O opinię w tej kwestii zapytaliśmy również plastyka miejskiego Piotra Libickiego. Poznaniacy nie musieli długo czekać również na odpowiedź właściciela.
– Spełniłem te kryteria, a lokalny metaloplastyk wykonał Rogala przez 2 tygodnie. Zapewne mógłbym się upierać, aby reklama mojego lokalu nadal wisiała. Jestem Poznaniakiem od urodzenia. Szanuje naszą tradycje i wiem, że miasto to nie tylko budynki, zgody i przepisy. Miasto to mieszkańcy i ich głos – pisze właściciel kawiarni.
fot. Łukasz Gdak
Ostatecznie pokaźnych rozmiarów rogal zniknie z centrum Poznania.
– Jeśli zdania są podzielone, nie będę obracał sprawy na swoją korzyść. Rogal zostanie zdjęty, aby nie powodował u nikogo złych emocji. Nikogo również nie obwiniam, także urzędników, bo każdy z nas chciał, aby patrzeć na Rogala z dumą. Wszystkie uwagi przyjmuję na siebie, bo może zabrakło mi wyobraźni i doświadczenia – dodaje właściciel.