Ten przejazd ul. Północną może skończyć się w więzieniu. Tak nie róbcie

Za tę przejażdżkę po ulicach Poznania grozi mu nawet pięć lat pozbawienia wolności. Co trzeba zrobić, by tak sobie nagrabić w wymiarze sprawiedliwości?

Wszystko wydarzyło się w sobotni poranek 14 czerwca.

– Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego kontrolowali prędkość kierowców poruszających w rejonie poznańskiej Północy. W pewnym momencie zauważyli pojazd marki Ford, którego kierujący znacznie przekroczył dozwoloną prędkość. Pomiar wykonany przez mundurowych wykazał, że jego kierujący poruszał się z prędkością 96 km/h – informuje mł. asp. Anna Klój z policji. Warto dodać, że wartość taka osiągnął na drodze z ograniczeniem do czterdzieski.

– Policjanci nadali mężczyźnie siedzącemu za kierownicą sygnał do zatrzymania. Ten jednak zignorował polecenie policjantów, zawrócił i zaczął uciekać – informuje funkcjonariuszka policji.

Nie mogło być inaczej. Policjanci ruszyli w pościg. Kierujący fordem porzucił jednak swój pojazd przy ul. Sióstr Misjonareki. Dalej uciekał pieszo.

– Policjanci szybko go jednak zatrzymali i ustalili, że nie powinien on w ogóle znaleźć się za kierownicą. Był nietrzeźwy. Badanie przeprowadzone przez funkcjonariuszy wykazało, że mężczyzna ma w swoim organizmie ponad 1,6 promila alkoholu – wyjaśnia mł. asp. Klój.

Jak się okazało miał on też na swym koncie dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Uciekinier trafił do policyjnego aresztu. Samochód został zabezpieczony na policyjnym parkingu.

Teraz grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. O jego losie zadecyduje sąd. Na razie został ukarany mandatem w wysokości 1500 zł. Na jego konto trafiło też trzynaście punktów.

fot. KMP w Poznaniu

Czytaj także: Jest absolutorium dla prezydenta Poznania

Marek Jerzak
Zdarzyło się coś ważnego? Wyślij zdjęcie, film, pisz na kontakt@wpoznaniu.pl