To widać gołym okiem. Mosty służące pieszym na poznańskiej Cytadeli nie są w najlepszym stanie. Miasto zamierza je wyremontować, ale dwa z nich trzeba będzie rozebrać.
Poznańskie Inwestycje Miejskie właśnie ogłosiły przetarg na „Wykonanie robót budowlanych polegających na rozbiórce i budowie obiektu mostowego nr 3 na Cytadeli”. Chodzi o kładkę będącą już na oko w kiepskim stanie. To ta znajdująca się tuż przy amfiteatrze. Ogólnie mostki na Cytadeli mają już swoje lata. Powstały sześćdziesiąt lat temu.
– Od 1961 roku rozpoczął się proces przekształcania terenów Fortu Winiary w Park o nazwie Pomnik Przyjaźni i Braterstwa Broni Polsko-Radzieckiej (w 1992 nazwę zmieniono na: Park Cytadela). Podczas przekształcania dawnej fortecy w park zniwelowano teren, posadzono zieleń, wytyczono alejki spacerowe, wybudowano obiekty mostowe (kładki dla pieszych), teatr letni, tory saneczkowe oraz ustawiono liczne rzeźby i pomniki – czytamy w programie prac konserwatorskich przygotowanym przez Jerzego Borwińskiego i Mateusza Turkiewicza.
Te mosty trzeba będzie wyburzyć. Jednego nie odbudują
– Trzy z nich (obiekty nr 1,3,4) zostały wykonane w całości w trakcie tworzenia parku Cytadela w drugiej połowie XX w. Obiekt mostowy numer 2 stanowi pozostałość po Moście Północnym przy Bramie Polnej (wybudowany w ramach Fortu Winiary). Przęsła Mostu Północnego zostały zniszczone w trakcie działań wojennych w 1945 r. Obiekt został odbudowany z wykorzystaniem pozostałości kamiennych podpór podczas prac przekształcania twierdzy w park Cytadela w drugiej połowie XX w. – napisano w opracowaniu.
Firma Most-Projekt przygotowała już projekty modernizacji znajdujących się na terenie parku mostków. Jednak na pierwszy ogień idzie właśnie ten przy amfiteatrze. Zgodnie z dokumentacją najpierw trzeba będzie wyburzyć służącą spacerowiczom kładkę i dopiero na jej miejscu postawić nową konstrukcję.
– Skrzydła podpory zachodniej są w złym stanie. Wykonano je razem z ustrojem nośnym po 1945 r. oraz sądząc po ich kombinowanej konstrukcji wielokrotnie naprawiano. Nie ma ekonomicznego uzasadnienia na ich naprawę. Skrzydła należy bezwzględnie rozebrać i wykonać na nowo o konstrukcji żelbetowej – wskazują autorzy programu prac konserwatorskich.
Na naprawę czekać będą jeszcze dwa mosty na Cytadeli. Numer 1 i 2, czyli te znajdujące się bliżej Rosarium. Są one w lepszym stanie i nie wymagają rozbiórki, lecz modernizacji i wzmocnienia. W przypadku mostu numer 4 podjęto już również decyzję. To ten najmniej popularny wśród spacerowiczów. Znajduje się wśród drzew w części parku od ul. Szelągowskiej. Most ten czeka rozbiórka. Na razie nie ma planów jego odbudowy.